Johnnie Walker Blue Label nie posiada większości atrybutów, które ekscytują dzisiejszych maniaków whisky. To whisky mieszana, nie single malt. Przy 40% ABV, jest stosunkowo mało odporny. Dostępny jest na półkach przez cały rok. Sprzedaje za mniej niż $200. I nie ma absolutnie żadnej wartości na rynku wtórnym. Ale kiedy zadebiutował w 1992 roku, nic z tego nie miało znaczenia. Może być trudno uwierzyć twentysomething Pappy stans, ale był czas, gdy Blue Label był najbardziej aspiracyjną whisky, jaką można wypić.,
„a lovely, luxurious whisky”, napisał krytyk drinków Michael Jackson w recenzji z 2001 roku dla Whisky Magazine. „Wyobrażam sobie restaurację café Opera. Najpierw trochę foie gras, potem kilka homarów Maine, Marron glacé….a Blue Label?”
Jeśli Amerykanie spędzili lata 60., 70. i 80., pobudzając whiskey na rzecz wódki i brzoskwiniowego sznapsa, w późnych latach 80. i 90. zmienili koncentrację, kierując się zarzutem biznesmenów z Wall Street i Madison Avenue, którzy inwestowali w napoje o symbolu statusu, w tym drogie California chardonnay i cabernet., Mniej więcej w tym czasie pierwsi ambasadorzy marki z Guinness UDV (korporacyjnego poprzednika Diageo) zaczęli odgrywać kluczową rolę w tej demografii poprzez BADANIA RYNKOWE.
„Whiskey dinners było wszędzie, a kierownictwo marketingu przyniosło wiele danych”, mówi Robin Robinson, wieloletni sprzedawca whiskey i autor kompletnego kursu whisky: kompleksowej Szkoły degustacji w dziesięciu klasach. Według badań, wszechobecne czerwone i czarne etykiety Johnnie Walker były uważane za podstawowe i trochę zbyt surowe dla podniebienia „finansisty”., Kiedy Blue Label pojawił się na rynku, Robinson mówi, wydawało się, że został opracowany specjalnie dla nich, choć Marka wskazuje na swoją historię jako źródło inspiracji.
Johnnie Walker master blender Jim Beveridge mówi, że czerpał inspirację z Old Highland, inauguracyjnego produktu marki, wydanego w 1867 roku. (Począwszy od 1987 roku, Johnnie Walker sprzedawał nieco podobny produkt, z niebieską etykietą i pudełkiem; „najstarsza”, mieszanka 15-60 – letnich whisky, została wycofana, gdy Blue Label zadebiutował.,) Zgodnie ze specyfikacją produktu, tylko 1 na 10 000 beczek nadaje się do Blue Label, a podobno zawiera single Malty w wieku 60 lat, a żadna nie jest młodsza niż 28 lat. Blue Label nie podaje jednak określenia wieku, co według nieysayerów było metodą rozładunku zapasów, które przerosły w okresie odłogowania tej kategorii whisky od połowy lat 60. do końca lat 80.
„była kurewsko genialna w swojej koncepcji i wykonaniu: na tyle odważna, że była Szkocka, ale na tyle łagodna, że nie obraziła”-mówi Robinson., „Była to najdoskonalsza whisky, jaką kiedykolwiek stworzono, triumf marketingu i produkcji.”
oczywiście Blue Label z 1992 roku był zupełnie inny niż dzisiejsza. tania Red Label była najlepiej sprzedającą się whisky na świecie od 1945 roku (i nadal jest). Pappy Van Winkle pojawił się dopiero w 1994 roku i stał się sensacją dopiero dwie dekady później. Blanton ' s, uważany za luksusowy bourbon, kosztował 24 dolary i był uważany za niezwykle drogi., Kiedy blended whisky-z niebieską etykietą Pantone 289 C naklejoną na kwadratowej butelce z końca XIX wieku w pudełku wyłożonym jedwabiem z certyfikatem autentyczności-wylądowała na półkach sklepowych, kosztowała prawie 150 dolarów i była pięciokrotnie droższa niż cokolwiek innego na rynku. Jego jedyną prawdziwą konkurencją był XO Cognac, jedyny spirytus, który w tym czasie zamówił ponad 100 dolarów za butelkę.
, „Nie dlatego, że był mieszany, nie dlatego, że był Johnnie Walker, a nawet nie ze względu na cenę”, mówi autor Whiskey Master Class: The Ultimate Guide to Understanding Scotch, Bourbon, Rye i innych. „To dlatego, że było to tak oczywiste, rażąco, gra w bycie aspiratorem.”Czy przy tak podwyższonej cenie smak w ogóle miał znaczenie?
jeszcze w 1992 roku, zanim Bourbon rozkwitł, zanim japońska whisky zmieniła orientację na geograficzne granice luksusowej produkcji, idea whisky o statusie whisky była stosunkowo nowa., Tylko Dalmore i Macallan próbowali wypuścić produkty o takim prestiżu, choć jak zauważa Bryson, Nie rozbrzmiewali jeszcze w Ameryce.
„Czy Blue była jedną z najbardziej luksusowych whisky, jakie można było wtedy kupić?”mówi Bryson. „Zdecydowanie obecność w pierwszorzędnych wózkach po napojach lotniczych przybiła to.”Był oferowany gratis na loty Singapore Airlines i British Airways Concorde u boku Dom Pérignon, a jego pozycja jako symbolu statusu pozostaje najważniejsza., W” podsumowaniu tożsamości marki „Diageo wydanym wewnętrznie w 2018 roku, firma określa idealnego konsumenta Blue Label jako „napędzanego prestiżem”, godnego ” jego ciężko zarobionej pozycji i chce żyć pełnią życia.”
a dla mężczyzn w określonym wieku, Blue Label zawsze będzie reprezentować konkretny szczyt. Stał się nawet tropem telewizji XXI wieku. W pierwszym sezonie serialu Curb Your Enthusiasm, ówczesna żona Larry ' ego Davida, Cheryl, daje ich przyjacielowi agentowi Jeffowi Greenowi butelkę za rolę w inscenizacji monologów waginy., W 30 Rock, Jack Donaghy, konserwatywny szef Aleca Baldwina, notuje Blue Label na swoim biurowym wózku barowym. I w miliardach, serial Showtime o hejtowaniu funduszy hedgingowych, Blue Label znajduje się w nowoczesnym porządku dziobania whiskey. Gdzie młodzi hotshots piją Michter ' s Celebration, butelkę za 5000 dolarów wydaną w limitowanej ilości co trzy lata, starsi biznesmeni, tacy jak Chuck Rhoades, SR., nadal clink glasses full of Blue Label, odniesienie, które jest stracone na niektórych młodszych widzów.
„Blue Label świętuje wielkie IPO?,”napisał jeden z twórców serialu, Brian Koppelman, po jednym odcinku w 2017 roku. „Wyobrażam sobie, że Charles pije dużo lepiej niż szkocka za 100 dolarów.”
dla wielu pijących z Blue Label wybór nie musi dotyczyć ceny—Johnnie Walker produkuje rzadsze, droższe butelki: 700 USD King George V, pakowane w karafkę ze szkła krzemiennego, i John Walker, whiskey o wartości 4500 USD w karafce z kryształem bakarata z 24-karatową pozłacaną szyjką-ale połączenie etykiety z klasą, pieniędzmi i męskością, za którą dorastali.,
jest to z pewnością jeden z powodów, dla których Blue Label nadal jest kwintesencją prezentu na Dzień Ojca; Johnnie Walker nawet ustawia go w ten sposób, oferując butelki z monogramem każdego czerwca. (Wczesna reklama drukowana głosiła: „ludzie są sądzeni nie po słowach, ale po czynach.”) Ostatni raz spróbowałem go, w rzeczywistości, był w Dniu Ojca. I muszę przyznać, że było całkiem nieźle. Żaden poważny krytyk nigdy nie wyśmiewał go ze względu na smak. W 2018 roku Whisky Advocate przyznała jej ocenę 97—jedną z najwyższych ocen w historii. „Magnificently powerful and intense” – napisał Jonny McCormick., „Blisko doskonałości.”Bryson jednak celowo unikał degustacji, dopóki nie natknął się na darmową próbkę na WhiskyFest w połowie sierpnia. Dla niego płyn był dobry, ale i tak go potarł. „Nigdy nie przebolałem tej irytacji związanej z jego pozycjonowaniem i nigdy nie byłem w stanie ogrzać whisky.”Jednak dla wielu innych Blue Label jest wciąż szczytem, do którego warto dążyć.