Antarktyda jest kontynentem bez rządu. Najbliższą rzeczą jest skromne, 10-osobowe Biuro, z małym znakiem na drewnianych drzwiach w Buenos Aires, który brzmi „Sekretariat Traktatu Antarktycznego”. Jest to grupa, której zadaniem jest utrzymanie spraw płynnych wśród 53 narodów, które razem rządzą Antarktydą.
Jeśli brzmi to jak system kichotyczny dla kontynentu dwukrotnie większego od Australii, który zawiera ogromne niewykorzystane zasoby naturalne, to tak. Ale idealizm, na którym się opiera, jest bardzo jasny.,
„jedną z niesamowitych rzeczy jest to, że Antarktyda jest jedynym kontynentem, na którym ludzie pracują razem na rzecz pokoju i nauki”, mówi Jane Francis, szef British Antarctic Survey, który w zeszłym tygodniu uczestniczył w dorocznym spotkaniu konsultacyjnym Traktatu Antarktycznego, które łączy wszystkie narody. „Nie uwierzyłbyś, że 53 narody po dwóch tygodniach mogą się zgodzić . . . Można to zrobić na tym świecie.”
jednak nie wszyscy się zgadzają. A na zeszłotygodniowym spotkaniu w stolicy Argentyny niektóre z tych dywizji były pokazane., Rośnie liczba problemów, z którymi zmaga się system Traktatu Antarktycznego, który utrzymuje porządek na kontynencie przez prawie sześć dekad. Od zmian klimatycznych po rybołówstwo, przed Antarktydą stoją nowe testy geopolityczne, które są coraz trudniejsze do rozwiązania dla grupy opartej na konsensusie.
„jedną z rzeczy, których potrzebuje system traktatowy, jest prawie jak nowy rodzaj wizji”, mówi Klaus Dodds, profesor geopolityki na londyńskim Royal Holloway University i ekspert w dziedzinie zarządzania Antarktyką. „Taki, w którym strony wyraźnie mówią o tym, co próbują zrobić.,”
spotkanie w Buenos Aires było typowe: powstało szereg umów, które reprezentowały stosunkowo mało wiszące owoce, takie jak nowe zasady użytkowania dronów i wytyczne dla zabytków (jak Chata zbudowana przez Ernesta Shackletona i jego zespół ponad 100 lat temu).
ale najtrudniejsze kwestie — na przykład to, co się dzieje, gdy kraje naruszają zasady Traktatu — prawie nigdy nie są rozwiązywane. Naukowcy i dyplomaci są coraz bardziej zaniepokojeni tym, że istniejący system nie będzie w stanie zareagować na nowe naciski., Stawką jest ostatni nieskazitelny kontynent, na którym znajduje się największy na świecie magazyn słodkiej wody, ogromne potencjalne rezerwy ropy i gazu oraz klucz do zrozumienia, jak szybko zmiany klimatu wpłyną na świat poprzez podnoszenie się poziomu mórz.
„co widzimy w tej chwili . . . jest prawie jak letarg wśród stron traktatu, aby podjąć niezbędne kroki”, mówi Daniela Liggett, profesor geografii na nowozelandzkim Uniwersytecie w Canterbury. Dodała, że ostatni ważny wiążący protokół w systemie traktatowym wszedł w życie 20 lat temu., Każdy nowy protokół musi zostać zatwierdzony w drodze konsensusu, więc nawet jeden kraj, który nie zgadza się z prawem, ma prawo weta.
największe obszary napięć to te, które dotykają rosnących interesów gospodarczych i strategicznych na Antarktydzie, takich jak turystyka i rybołówstwo (górnictwo jest zakazane). Sygnatariusze traktatu z 1959 roku zgadzają się na odstąpienie od roszczeń terytorialnych i wykorzystywanie kontynentu wyłącznie do celów pokojowych.,
jednak rosnąca liczba sygnatariuszy sprawiła, że system ten stał się nieporęczny: w 1980 r.tylko 13 państw miało status „konsultacyjnych”, które podejmowały kluczowe decyzje w sprawach traktatowych — liczba ta wzrosła do 29, w zróżnicowanej grupie, od Finlandii po Peru, Indie i Belgię. W międzyczasie liczba stałych stacji badawczych na wyspie, będących pośrednikiem dla działalności, wzrosła do ponad 75., Chiny były szczególnie entuzjastycznym budowniczym nowych stacji badawczych od czasu przystąpienia do Traktatu w 1983 roku, a zatwierdzenia środowiskowe dla jego najnowszej, piątej bazy, spowodowały podział wśród członków Traktatu.
„zasoby zawsze były wielkim wyzwalaczem”, mówi prof. Dodds. „Gdy już bardziej wyrazisz się na temat eksploatacji zasobów, podniesiesz niepokojący problem, kto jest właścicielem Antarktydy. To jest kwestia, która nawiedza Traktat Antarktyczny, a system traktatowy bardziej ogólnie.,”
te niepokoje rosną w parze z Znaczenie Antarktydy. Kontynent jest pokryty blachą lodową o grubości do mili i stanowi okno na to, jak zmienia się planeta. Temperatury w niektórych częściach Antarktydy rosną znacznie szybciej niż średnia globalna, a tempo topnienia lodowców pomoże określić, jak szybko globalny poziom mórz wzrośnie w przyszłości.,
Ocean Południowy, który otacza Antarktydę, staje się znaczącym łowiskiem, ponieważ zasoby w innych morzach są wyczerpane. I odgrywa kluczową rolę w absorbowaniu ciepła i węgla z atmosfery, w sposób, który nie jest jeszcze w pełni zrozumiały.
„wszystko zmieniło się głęboko”-mówi Damon Stanwell-Smith, biolog morski, który po raz pierwszy odwiedził Antarktydę ponad 25 lat temu. „Jest to widoczne w życiu człowieka-zmiana wód przybrzeżnych, lód, cofanie się lodowców, a następnie związany z tym ruch przyrody. Nigdzie indziej nie było to tak oczywiste.,”
krytycznym czynnikiem jest dodanie większej liczby odwiedzających. Pan Stanwell-Smith stoi na czele Międzynarodowego Stowarzyszenia Operatorów turystycznych Antarktydy, najbliższego regionowi policji turystycznej.
w ubiegłym miesiącu Iaato poinformowało, że liczba odwiedzających region wzrosła do ponad 51 tys.w ubiegłym sezonie, co oznacza wzrost o 17 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Oczekuje się, że liczba ta będzie rosnąć., Niektóre 20 nowe statki ekspedycji polarnej są w budowie, dodając do 33 już zarejestrowanych w Iaato, aby służyć rosnącym zainteresowaniem, mówi Stanwell-Smith.
dla większości turystów — którzy płacą od $10,000 do $100,000 za wycieczkę — zwiedzanie Antarktydy wiąże się z zejściem z łodzi na zaledwie kilka ściśle regulowanych miejsc lądowania. Ale są luki w systemie, takie jak prywatne jachty, które lekceważą zasady zezwalania, a także rosnąca liczba wycieczek, które obejmują działania takie jak spływy kajakowe lub jazda na nartach.,
„Stało się znacznie łatwiej dla ludzi po prostu żeglować swoje jachty na Antarktydę, latać swoje prywatne samoloty na Antarktydę.”
najszybciej rosnącym źródłem nowych turystów w ubiegłym roku były Chiny, które w rankingu wszystkich turystów zajęły drugie miejsce tylko w USA. W tym samym czasie Pekin mocno inwestuje w misje na Antarktydzie, część swojego planu, aby stać się „wielką potęgą polarną” — ruchy, które nie zawsze były mile widziane., Jednym z pomysłów, który spotkał się z niepokojem, jest propozycja Chin w sprawie specjalnego „Kodeksu postępowania”, który miałby zastosowanie do dużego obszaru wokół bazy badawczej stacji Kunlun, co było postrzegane jako próba przez Chiny ograniczenia działalności w pobliżu bazy.
Budowa piątej Chińskiej bazy badawczej również budzi kontrowersje, ponieważ wstępne prace budowlane rozpoczęto przed zakończeniem oceny oddziaływania na środowisko, z naruszeniem protokołu. Brak kar za te-i podobne naruszenia przez inne kraje-jest jedną ze słabych stron systemu traktatowego.,
Chiny wydają więcej na swój program badań Antarktyki niż jakikolwiek inny kraj-twierdzi Anne-Marie Brady, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Canterbury i redaktor czasopisma „Polar Journal”. Zainteresowanie Chin nie ogranicza się do potencjalnych dostępnych zasobów naturalnych, ale także strategicznego znaczenia kontynentu — posiadanie stacji naziemnej w pobliżu bieguna południowego może zwiększyć dokładność globalnych systemów nawigacji satelitarnej.,
USA, Rosja i Chiny mają krytyczną infrastrukturę na Antarktydzie, aby pomóc ich globalnym systemom pozycjonowania. „To sprawia, że Antarktyda jest teraz bardzo, bardzo interesująca”, mówi prof. Brady. Dodaje, że system Traktatu Antarktycznego może być słabo przygotowany, aby odpowiedzieć na rosnące „zderzenie wartości” w regionie.,
„wiele jest nierozwiązanych i może nie pasować do naszego obecnego globalnego środowiska strategicznego” – mówi. – Jeśli Traktat Antarktyczny ma być zrównoważony, musi być więcej uwagi wysokiego szczebla zwracane przez rządy na jak dostosować się do zmieniającego się środowiska i jak chronić Antarktydę.”
,
Chiny i inne kraje ustawiają się na dzień, w którym obecne ograniczenia systemu Traktatu Antarktycznego mogą już nie mieć zastosowania. Chociaż z technicznego punktu widzenia nie wygasa, przepisy zakazujące wydobycia mogą ulec zmianie Po 2048 r. — roku, w którym oczekuje się, że protokół ochrony środowiska zostanie poddany przeglądowi.,
wraz ze wzrostem liczby sygnatariuszy oznacza to, że w ewentualnym przeglądzie będzie o wiele więcej głosów. – Jaką rolę zamierzają odegrać te kraje? Na pewno mają jedno oko skupione na zasobach, które mogą być dostępne w przyszłości” – mówi Máximo Gowland, Dyrektor ds. polityki zagranicznej Argentyny ds. Antarktyki.,
zwraca uwagę, że zarówno woda, jak i zasoby mineralne mogą stać się problemem. „Nie wiesz, jak szybko sytuacja może się rozwinąć” – mówi, wspominając o poważnych niedoborach wody w Kapsztadzie, gdzie dyskutowano o pomyśle holowania góry lodowej z Antarktydy do Rpa, aby złagodzić kryzys.,
Opozycja ze strony Chin i Rosji wielokrotnie opóźniała tworzenie nowych morskich obszarów chronionych. temat ten zostanie ponownie omówiony na październikowym spotkaniu.
kolejnym nierozwiązanym problemem jest bio-prospecting — pobieranie próbek biologicznych z Antarktydy do badań w laboratorium. Ponieważ gatunki występujące na Antarktydzie są przystosowane do ekstremalnych warunków chłodniczych, mogą zawierać związki o cennych zastosowaniach handlowych lub farmaceutycznych., Jednak kwestia, kto jest właścicielem własności intelektualnej z tych próbek, jest niemożliwa do rozwiązania, ze względu na liczne i zróżnicowane roszczenia suwerenności na kontynencie.
chociaż nic nie wskazuje na to, że ktoś ma zamiar podjąć krok od zakończenia systemu traktatowego, jest równie mała nadzieja, że będzie on w stanie się zreformować. Ryzyko polega na tym, że staje się ona po prostu mniej istotna, ponieważ nie radzi sobie z wyzwaniami stojącymi przed kontynentem, mówi Prof Liggett.,
Evan Bloom, czołowy dyplomata polarny w USA, który każdego roku wysyła na Antarktydę największą liczbę naukowców i turystów, twierdzi, że Waszyngton popiera system Traktatu pomimo jego ograniczeń. „Udało się to całkiem dobrze, jeśli chodzi o odkładanie na bok tych różnic politycznych i umożliwienie zaistnienia nauki” – mówi.
ileż to jeszcze potrwa, będzie zależeć od kruchego traktatu, który zaraz stanie przed największymi testami.,
„ograniczone tarcia” tradycja współpracy trwa na kontynencie
Traktat Antarktyczny, podpisany w 1959 roku w szczycie zimnej wojny, skupiał się na denuklearyzacji kontynentu i unikaniu konfliktów zbrojnych, a 12 pierwszych sygnatariuszy zgodziło się na uchylenie wszelkich roszczeń terytorialnych na czas trwania Traktatu. Kolejne porozumienia dotyczyły takich kwestii jak prawa połowowe i wydobycie zasobów (które jest zakazane), tworząc grupę umów o nazwie System Traktatu Antarktycznego.,
„Antarktyda jest bardzo pozytywnym symbolem na wiele sposobów”, mówi Claire Christian, szef Koalicji na Antarktydzie i Oceanie Południowym, dodając, że traktaty były „niezwykle przyszłościowe”, gdy były pisane.
osiem lat po podpisaniu pierwszego Traktatu został użyty jako luźny model Traktatu o przestrzeni kosmicznej i nadal jest postrzegany jako wzór do zarządzania obszarami, które wykraczają poza tradycyjne granice narodowe., Dziś dyplomaci zastanawiają się, czy może to być model dla regionu Arktyki, gdzie zmiany klimatu otworzyły nowe szlaki żeglugowe i stworzyły nowe źródła napięć.
Evan Bloom, szef amerykańskiego Biura oceanów i Spraw polarnych, mówi, że wiele napięć geopolitycznych w pozostałej części świata jest filtrowanych na Antarktydzie. Każdy, kto wytrzyma surowy klimat bieguna południowego, musi polegać na sąsiadach, aby przetrwać.,
„tarcia te są stosunkowo ograniczone w części, ponieważ tradycja współpracy na Antarktydzie wypływa ze sposobu, w jaki programy naukowe odnoszą się do siebie”-mówi. „Jeśli prowadzisz obóz naukowy lub stację badawczą w odległym miejscu, masz prawdziwą zachętę do pracy z innymi pobliskimi stacjami, niezależnie od ich narodowości.”
Pan Bloom mówi czasami, że jego koledzy z Departamentu Stanu USA zapytają go, czy podobne modele mogą być stosowane w innych częściach świata., – Negocjatorzy pokojowi z Bliskiego Wschodu przychodzą i mówią, że ten system Traktatu Antarktycznego działa naprawdę dobrze, czy jest coś, co możemy zastosować-żartuje.
Posłuchaj: kto jest właścicielem Antarktydy?