(fot. Fabrice BEAUCHENE)
twierdzenie, że istnieje 97% konsensusu wśród naukowców, że ludzie są przyczyną globalnego ocieplenia, jest szeroko rozpowszechnione w literaturze dotyczącej zmian klimatu i przez polityków. Został on mocno nagłośniony, często w formie wykresów kołowych, co ilustruje ta liczba z projektu Consensus.,
(Wykres według projektu konsensusu)
liczba 97% była kwestionowana i energicznie broniona, z emocjonalnymi argumentami i kontrargumentami opublikowanymi w wielu gazetach. Chociaż stopień konsensusu jest tylko jednym z kilku argumentów przemawiających za antropogenicznymi zmianami klimatu – Oświadczenia stowarzyszeń zawodowych i dowody przedstawione w sprawozdaniach Międzyrządowego Zespołu ds. zmian klimatu są inne – istnieją dane sugerujące, że poparcie jest niższe., W tym poście staram się ustalić, czy konsensus 97% to fakt czy fikcja.
liczba 97% została spopularyzowana przez dwa artykuły, pierwszy przez Naomi Oreskes, obecnie profesora historii nauki i afiliowanego profesora nauk o Ziemi i planetach na Uniwersytecie Harvarda, a drugi przez grupę autorów pod przewodnictwem Johna Cooka, Fellow communication Climate w Global Change Institute na Uniwersytecie Queensland. Oba referaty opierały się na analizach wcześniejszych publikacji., Inne analizy i badania przybierają różne, często niższe liczby, w zależności częściowo od tego, w jaki sposób zdefiniowano poparcie dla tej koncepcji i od badanej populacji.
tę publiczną dyskusję rozpoczął artykuł Oreskes brief 2004, który zawierał analizę 928 artykułów zawierających słowa kluczowe „global climate change.”Artykuł mówi, że” żadna z gazet nie zgadzała się z konsensusową pozycją” antropogenicznego globalnego ocieplenia. Chociaż ten artykuł nie rości sobie prawa do określonej liczby, jest rutynowo opisywany jako wskazujący na 100% zgodę i używany jako wsparcie dla liczby 97%.,
w rozdziale z 2007 roku, Oreskes wnioskuje, że brak wyrażonego sprzeciwu „pokazuje, że wszelkie pozostałe zawodowe niezgody są teraz wyjątkowo niewielkie.”Rozdział ujawnił, że w artykule z 2004 roku było około 235 artykułów, czyli 25%, które poparły to stanowisko. Dodatkowe 50% zostało zinterpretowanych jako pośrednio zatwierdzone, głównie na podstawie tego, że omówiono ocenę skutków. Autorzy zajmujący się wpływami mogą wierzyć, że ziemia się ociepla, nie wierząc, że jest antropogeniczna., W artykule Oreskes powiedziała, że niektórzy autorzy jej zdaniem ” mogą wierzyć, że obecne zmiany klimatu są naturalne.”Nie da się stwierdzić z tej analizy, ilu faktycznie w to wierzyło. Na tej podstawie uważam, że badanie to nie potwierdza 97% liczby.
najbardziej wpływowym i najbardziej dyskutowanym artykułem był artykuł z 2013 roku autorstwa Cooka, et al., co spopularyzowało 97% postaci. Autorzy stosowali metodologię podobną do Oreskes, ale opierali swoją analizę na abstraktach, a nie na pełnej treści. Nie zamierzam ponownie otwierać debaty nad tym dokumentem., Zamiast tego rozważmy to wraz z kilkoma innymi dostępnymi ankietami.
W opracowaniu Cooka z 2016 r., w którym recenzuje się 14 opublikowanych analiz i zawiera wśród swoich autorów Oreskesa i kilku autorów prac pokazanych na poniższym wykresie, stwierdza się, że konsensus naukowy „jest solidny, z zakresem 90% -100% w zależności od dokładnego pytania, czasu i metodologii pobierania próbek.,”Wykres przedstawia opinie po roku 2000 podsumowane w tabeli 1 artykułu. Podane daty są datą badania, a nie datą publikacji. Dodałem ankietę 2016 meteorologów z George Mason University i pominąłem artykuł Oreskes.
klasyfikacja publikacji i nie-publikacji jest stosowana przez Cooka i jego współpracowników. Kategorie te mają być miarą aktywności naukowców w analizowanej próbce w pisaniu recenzowanych artykułów na temat zmian klimatu. Ze względu na inną metodologię informacje te nie są dostępne we wszystkich ankietach., Kategoryzację należy uznać za przybliżenie. Wykres pokazuje, że ponad połowa ankiet w kategorii wydawniczej i wszystkie ankiet w kategorii niepublicznej są poniżej 97%.
(Graph by IOPScience)
Cook jest ostrożny, aby opisać swoje wyniki badań 2013 jako oparte na „ekspertów klimatycznych.- Politycy i prasa ludowa nie są tak ostrożni. Prezydent Obama i Sekretarz Stanu John Kerry wielokrotnie scharakteryzowali go jako 97% naukowców., Kerry posunął się tak daleko, że powiedział, że „97 procent recenzowanych badań klimatycznych potwierdza, że zmiany klimatu zachodzą I że działalność ludzka jest w dużej mierze odpowiedzialna.”Jest to ewidentnie błędne, ponieważ badanie Cooka i inne wykazały, że większość dokumentów nie zajmuje stanowiska. Nie oczekuje się niuansów w wystąpieniach politycznych, a autorzy prac naukowych nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za wypowiedzi polityków i mediów.
biorąc pod uwagę te wyniki, oczywiste jest, że poparcie wśród naukowców dla zmian klimatu spowodowanych przez człowieka wynosi poniżej 97%., Większość studiów, w tym specjalności innych niż klimatolodzy znaleźć wsparcie w zakresie od 80% do 90%. Konsensus 97% naukowców, gdy jest używany bez ograniczeń dla klimatologów, jest fałszywy.
w ścisłym sensie konsensus 97% jest fałszywy, nawet jeśli ogranicza się do naukowców zajmujących się klimatem. W 2016 Cook review stwierdził, że konsensus jest ” dzielony przez 90% -100% publikujących naukowców zajmujących się klimatem.”W jednym z badań stwierdzono, że jest to 84%. Dalsze roszczenie o 97% poparcia jest zwodnicze. Uważam, że 97% konsensusu naukowców zajmujących się klimatem jest zawyżone.,
ważną kwestią w tej dyskusji jest to, że staramy się zdefiniować jedną liczbę, aby reprezentować szereg opinii, które mają wiele niuansów. Na początek, jak mówi Oreskes, ” często trudno jest dokładnie określić, co autorzy artykułu myślą o globalnych zmianach klimatu.”Ponadto publikowane badania różnią się metodologią. Nie zadają tych samych pytań w tym samym formacie, są zbierane za pomocą różnych metod pobierania próbek i są oceniane przez różne osoby, które mogą mieć uprzedzenia., Kwestie te są szeroko omawiane w literaturze dotyczącej zmian klimatu, w tym w omawianych tutaj artykułach.
nie można tu ująć zakresu opinii i wielu czynników wpływających na wiarę w antropogeniczne zmiany klimatu. Różnorodność opinii może być zilustrowana jednym wykresem z powtórnego badania Bray ' a i von Storcha z 2013 r. pokazującym stopień przekonania, że niedawne lub przyszłe zmiany klimatu są spowodowane lub będą spowodowane działalnością człowieka. Wartość 1 oznacza, że nie jest przekonana, a wartość 7 jest bardzo przekonana., Trzy najlepsze wartości zwiększają się do 81%, mniej więcej w zakresie kilku innych badań.
a survey of the perceptions of climate scientists 2013 (Graph by Dennis Bray& Hans von Storch)
mimo że wiara jest wyraźnie poniżej 97%, poparcie ponad 80% jest silnym konsensusem. Czy niższy poziom konsensusu przekonałby każdego zaniepokojonego antropogenicznym globalnym ociepleniem do porzucenia swoich poglądów i opowiedzenia się za nieograniczonym spalaniem paliw kopalnych? Nie sądzę., Nawet Gazeta kucharska z 2016 r. mówi: „z szerszej perspektywy nie ma znaczenia, czy liczba konsensusu wynosi 90%, czy 100%.”
pomimo trudności w określeniu dokładnej liczby i opinii, że dokładna liczba nie jest ważna, 97% nadal jest szeroko nagłaśnianych i bronionych. Można zapytać, dlaczego 97% jest ważne. Może dlatego, że 97% ma wartość marketingową. Brzmi precyzyjnie i mówi, że tylko 3% się nie zgadza. W związku z tym, że ta mała liczba, którzy się nie zgadzają, musi być poza głównym nurtem: korby, chroniczni przeciwnicy lub shills przemysłu paliw kopalnych., Są często opisywane jako ” mała mniejszość.”Nie jest tak łatwo dyskontować dysydentów, jeśli liczba wynosi 10 lub 15 procent.
wnioski IPCC są drugim najczęściej cytowanym poparciem dla antropogenicznych zmian klimatu. Wnioski te są wynikami konsensusu Komitetu, w którym uczestniczy tysiące osób. Chociaż jest to często postrzegane jako monolityczny wniosek, charakter procesów Komitetu sprawia, że praktycznie pewne jest, że istnieją różne stopnie porozumienia, podobne do tego, co wykazano w badaniu Bray ' a i von Storcha., Związek zainteresowanych naukowców mówi o procesie IPCC ” byłoby wyraźnie nierealistyczne dążenie do jednomyślnego porozumienia w każdym aspekcie raportu.”Być może jest to temat na inny dzień.
Earl J. Ritchie jest emerytowanym dyrektorem energetycznym i prowadzi kurs na temat przemysłu naftowego i gazowego na Uniwersytecie w Houston. Ma 35-letnie doświadczenie w branży. Zaczynał jako geofizyk w firmie Mobil Oil, a następnie pracował na różnych stanowiskach kierowniczych i technicznych w kilku niezależnych firmach poszukiwawczych i produkcyjnych., Ritchie przeszedł na emeryturę jako wiceprezes i dyrektor generalny offshore division zasobów EOG w 2007 roku. Przed uzyskaniem doświadczenia w przemyśle naftowym służył w US Air Force Special Weapons Center, udzielając wsparcia geologicznego i geofizycznego dla Badań Jądrowych.