Swiss Army Stew
podczas niedawnej wizyty w Valais, regionie w południowo-zachodniej Szwajcarii, znanym zarówno z najwyższych szczytów górskich, jak i większości winnic w kraju, uczestniczyłem w małym Festiwalu Wina w niemieckojęzycznej miejscowości Saas-Balen. Na jednym ze stoisk z jedzeniem widniał napis „Militär Landküche”; wewnątrz grupa weteranów armii szwajcarskiej w mundurach kamuflażowych i karmazynowych beretach gotowała w prawdziwej kuchni polowej armii szwajcarskiej., Z olbrzymich żelaznych kadzidełek siedzących na tyłach mobilnej przyczepy kuchennej wrzucali gulasz z wołowiny, kapusty i warzyw korzeniowych do cienkiego, ale bogato aromatyzowanego bulionu. Potrawę nazywano spatz i pokornie podawano ją w papierowej misce, w towarzystwie zwykłej kromki brązowego chleba na papierowej serwetce. Chociaż z niecierpliwością oczekiwałam uczty roztopionego raclette, oczywiście musiałam spróbować. Było to zarówno nieoczekiwane, jak i fascynujące, idealne połączenie z czerwonymi winami alpejskimi, które próbowałem na imprezie.To danie jest proste, utylitarne danie przeznaczone do karmienia dużej grupy i jest głęboko odżywcze., Każdy mężczyzna w Szwajcarii jest zobowiązany do służby w wojsku, więc gulasz jest dobrze znany w całym kraju, z nieskończonymi wariacjami w zależności od regionu i pory roku. Kiedy zapytałem mojego przyjaciela Oliviera ROTENA (który jest trzecim pokoleniem winiarza Valaisan w Caves du Paradis w Sierre) o gulasz, przypomniał sobie, że spożywał go regularnie ze standardowego zestawu mess kit, który żołnierze noszą ze sobą, który ma dwie przegródki: jedną stronę na gulasz, a drugą na chleb i inne strony skrobiowe., Wyjaśnił, że takie gulasze są nie tylko wszechobecne w wojsku, ale w kuchni szwajcarskiej w ogóle—tak bardzo, że słowo na wieczorny posiłek we francuskojęzycznej Szwajcarii to le souper, w przeciwieństwie do le dîner, który jest powszechnie używany we Francji.Czytałem, że spatz to odmiana francuskiego pot-au-feu, choć na pewno mniej wybredna. Uwielbiam go za jego prostotę. Wszystko trafia do jednego garnka, kilka godzin później wyłania się posiłek idealny na zimę. To po prostu odpowiedni rodzaj zdrowego odżywiania dla tego odtrucia po wakacjach, bez poświęcania smaku i satysfakcji.,Wina szwajcarskie są szalenie niedostatecznie reprezentowane w Stanach Zjednoczonych, ale nie szukają ich. Być może słyszałeś o Chasselas, zwanym Fendant w Valais, i jego pokrewieństwie do wszystkich rzeczy serowych, od fondue do raclette, ale oto okazja, aby spróbować szwajcarskiej Czerwieni. Pinot Noir rozwija się w Valais, gdzie rośnie w tarasowym podnóża doliny rzeki Rodan obok Gamay i bardziej rdzennych odmian, takich jak Humagne Rouge i Cornalin., Uważam, że Pinot Noir firmy Roten z 2017 Avalanche jest pysznym dodatkiem do tego przepisu, z charakterystyczną jedwabiście gładką konsystencją i nutami świątecznej przyprawy, które odzwierciedlają goździki i gałkę muszkatołową Znalezione w bulionie.