chciałam zobaczyć, czego może mnie nauczyć—zapracowana mama, pisarka i przedszkolanka-o diecie, której jeszcze nie wiedziałam.
wiele mnie nauczyła.
nauczyła mnie, jak mój program odchudzania działa dla mnie. Teatralny umysł i kreatywność Liz poinformowały jej pracę jako trenera zdrowia, a ona wierzy, że każdy musi improwizować swoje programy odchudzania, aby dopasować się do swoich potrzeb. „Ludzie nie odnoszą sukcesu, przestrzegając uniwersalnego planu diety” – powiedziała., „Nikt nie będzie trwać jedzenie nienawidzą lub wykonywania ćwiczeń, które nie jest zabawa dla nich. W końcu z tego zrezygnują.”Jej celem w Target 100 jest dostarczenie ludziom wytycznych dla początkujących i arkuszy roboczych, które pomogą im zaprojektować programy odchudzania, aby uwzględnić żywność, którą kochają, ćwiczenia, które lubią i wiele innych.
nauczyła mnie pozwalać sobie na moje ulubione potrawy—z umiarem. „Czasami nie mogę się oprzeć lampce wina”, powiedziała Liz. „Ostatniej nocy miałem jeden, ale nie zadręczam się tym.”Zapewniła mnie, że moja miłość do czekolady i makaronu też nie jest najważniejsza. , Liz wskazała Jennifer Hudson jako przykład, jak zrównoważyć dobre jedzenie z winnymi przyjemnościami. „Ulubionymi potrawami Jennifer są sushi i skrzydła”, powiedziała Liz. „Nauczyła się jeść to, co kochała, zaczynając od awokado i tnąc z powrotem na rolkach.”Chodzi o równowagę, a nie o jedzenie „Wszystko albo nic”.
nauczyła mnie, że muszę przekwalifikować mój mózg. Nasze społeczeństwo ma ogromny wpływ na to, jak jemy. Weź dodatek cukru. „To zostało dodane wszędzie”, powiedziała Liz., „Większość Amerykanów jest całkowicie nieświadomy, że został dodany do rzeczy takich jak jogurt o smaku owocowym w ilościach większych niż należy spożywać w ciągu jednego dnia. Nieumyślnie przyjmujemy cukier, otrzymujemy nagrodę mózgu dopaminy,a następnie szukamy więcej, gdy skończy się high. Wywołaliśmy uzależnienie nawet nie wiedząc jak i dlaczego.”Po tym, jak Liz pokazała mi artykuły i obrazy mózgu, które ujawniły, że cukier i kokaina rozświetlają te same receptory, byłam przekonana. Byłam na detoksie cukru. Moje pierwsze trzy dni wywołały zabójczą migrenę, ale potem poczułam się odmłodzona.,
nauczyła mnie, że liczenie kalorii nie jest drogą do przodu. Gdybym policzył kalorie, w końcu zbuntowałbym się przeciwko ograniczeniu. „Lepszym sposobem jest zbadanie swoich nawyków, wzorców i zachowań”, powiedziała Liz. „Liczenie kalorii może skłonić kogoś do jedzenia żywności bardzo niskiej jakości, a jednocześnie pozostając w ich budżecie.””Aby zachęcić ludzi do jedzenia wysokiej jakości żywności, Liz przepisuje ilość węglowodanów poniżej 100 gramów dziennie. „Utrzymanie liczby węglowodanów do poniżej 100 zmusza ludzi z dala od przetworzonej żywności i cukrów, ponieważ te składniki są wymienione w liczbach węglowodanów”, powiedziała., „Moim celem jest zmuszenie ich do większej ilości owoców, warzyw, chudego białka i zdrowych tłuszczów. Te pokarmy utrzymują nas dłużej i trzymają nas z dala od uzależniających cukrów.”To było trudne, ale przez większość czasu udało mi się utrzymać liczbę węglowodanów poniżej 100 gramów dziennie, rozumiejąc etykiety składników i przyjmując nowe procedury, takie jak guma do żucia, aby nie chwytać jedzenia bezmyślnie.
nauczyła mnie, że lepiej być konsekwentnym niż doskonałym. Tak bardzo chciałem wyjść poza moją rutynę, że z zapałem słuchałem filozofii Liz „żyj zrównoważonym życiem”., Wysłałem jej zdjęcia Menu, kiedy byłem na kolacji, a ona odpowiedziała rozsądnymi wyborami i emotikonką oka, aby pokazać, że mnie obserwuje. Zachęcała do” zasady trzech kęsów ” na deser. To było ekscytujące-jadłem zdrowo, jednocześnie ciesząc się jedzeniem. Przestałem myśleć o lasagne mojej mamy jako ” złe ” jedzenie. Jeśli sparowałem pyszny kwadrat z dużą ilością warzyw, jadłem resztę dnia i ćwiczyłem, to byłem na dobrej drodze. – Żadnych skrajności-powiedziała Liz. „Konsekwencja bije doskonałość.,”
przez wiele miesięcy rozmawiałem z Liz na sesjach terapeutycznych. Została moją powierniczką. Nasze spotkania nie skończyły się w chwili, gdy skończył się zegar, chyba że jedno z nas musiało jeździć na piłkę nożną naszych dzieciaków. Słuchała, gdy potrzebowałem rozmawiać.
moja droga była kręta, ale schudłam 23 kilo i poczułam się znacznie lepiej. Ale moja podróż trwa.
podobnie jak Liz. może i jest poszukiwaną guru, ale nadal ma te same problemy, co my wszyscy, zwłaszcza kobiety w średnim wieku., Pozowaliśmy do zdjęcia, a potem wyciągnęła koszulę z dżinsów, bo „wygląda to bardziej pochlebnie”, a my ponownie zrobiliśmy zdjęcie.
prężnie rozwijająca się firma, autorka, konsultantka największych firm odchudzających i klientów celebrytów — może się wydawać, że Liz osiągnęła szczyt sukcesu, ale myślę, że dopiero zaczęła. „Biegałam i zauważyłam żywe, żółte kwiaty, które zakwitły w ciągu nocy, i pomyślałam: „ja też mogę to zrobić” – powiedziała. „I Ty też możesz.”
i to jest najważniejsza lekcja, której mnie nauczyła.