niektórzy opozycjoniści czasami krzyczeli takie hasła, aby ominąć siły bezpieczeństwa i ich barykady. Ich zamiarem było przyłączenie się do demonstracji popierających niepodległość i przeciwko planowi neokolonialnemu, podobnie jak miało to miejsce w większości miast, w których SAU nie interweniowało.
potem byli konwertyci FLN, którzy twierdzili, że protesty były organizowane przez partię, poprzez niedawno utworzoną Algierską strefę autonomiczną (Zaa)., Twierdzenie to zostało poparte przez skrajną prawicę francuską, która przyjęła mit o istnieniu więzi między FLN a Gaullistą Francją.
formalne i nieformalne sieci FLN, z których każda liczyła zaledwie kilkadziesiąt bojowników, zaczęły powstawać w dużych miastach. Algierski historyk Daho Djerbal powiedział, że FLN „nigdy nie porzuciła Zasady bycia organizacją ludową”.
Raczej oddolni bojownicy byli zaangażowani w kolektywne i autonomiczne formy organizacji ludowej., Kilku „oficjalnych działaczy partyjnych” (w dużej mierze mniejszość) próbowało nadać ton demonstracjom, promując anty „Algierską Algierię” — co można było postrzegać jako poparcie dla gaullistowskiego planu neokolonialnego-i rozprowadzając transparenty, traktaty i hasła „muzułmańskiej Algierii”.
marzenia o niepodległości
hasła, które rozkwitły w wielu miastach, w tym „negocjacje z FLN teraz”, „Abbas na prezydenta” i „Niech żyje GPRA”, zrobiły duże wrażenie na międzynarodowych obserwatorach i były nawet dyskutowane na podłodze Organizacji Narodów Zjednoczonych.,
przeprowadziłem wywiad z Bahiyą M., córką fundatora FLN z Belcourt, która brała udział w demonstracjach, gdy miała 10 lat. Powiedziała:
„w pewnym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy na drodze do niepodległości. Moja siostra szyła flagi w domu od jakiegoś czasu. Szkoliła się jako szwaczka, więc szyła pięknie. Moja matka miała maszynę do szycia. Wszystko, czego potrzebowałeś, to kupić małą biało-zieloną tkaninę i czerwoną na półksiężyc. Zrobiła wiele flag. I naturalnie przywieźliśmy je ze sobą tego dnia.,”
w przeciwieństwie do relacji niektórych członków FLN w tym okresie, Bahiya zapewniła nas, że wiele kobiet szyło flagi na długo przed grudniem 1960 roku i że nikt ich do tego nie zachęcał ani nie dał im instrukcji wieczorem 10 grudnia.
„wyobrażam sobie, że większość kobiet pracowała dla rewolucji incognito, dając schronienie bojownikom lub kilka monet dla sprawy, ponieważ chciały, aby ich dzieci były wolne”, powiedziała. „Było dużo dzieci . I oni też tego chcieli, życia w wolności…,”
Algierki były na czele protestów, pociągając za sznurki za kulisy organizowania improwizowanych powstań. Na przykład pogrzeby męczenników, po których łatwo było rozpocząć nowe demonstracje, były organizowane głównie przez kobiety.
tymczasem w mieszkaniach i meczetach urządzono prowizoryczne szpitale prowadzone przez algierskich lekarzy i pielęgniarki. Kawiarnie na świeżym powietrzu zapewniały wszystkim możliwość jedzenia — nawet w blokowanych dzielnicach.,
do wielu francuskich i zagranicznych dziennikarzy relacjonujących wydarzenia zwracali się nastolatkowie, nawet dzieci, i zabierali się do tzw. siedziby FLN, aby usłyszeć opinie frakcji pro-niepodległościowych.
we wszystkich tych wydarzeniach ciągnie się ciągła nitka: zdecydowanego zaangażowania kobiet, dzieci i osób starszych oraz, bardziej ogólnie, ludności cywilnej, uważanej dotychczas przez francuskich wojskowych i polityków oraz niektóre podziały FLN/ALN, za „populacje do podbicia”.,
niepodległość ludu oderwała się od dominacji kolonialnej
większość armii francuskiej utrzymywała następnie, że rząd został obezwładniony, ponieważ odmówił zaangażowania się w zbrojną interwencję w celu stłumienia kontrrewolucji. Jednak oddziały były rozmieszczone niemal wszędzie i za zgodą politycznej klasy rządzącej strzelały, zabijały, najeżdżały i torturowały.
faktem jest, że działania policji w grudniu 1960 r.nie zostały sprawdzone przez Gaullistowski rząd i były jedynie utrudnione przez skalę powstań algierskich., Według historyka Gilberta Meyniera władze francuskie oficjalnie uznały 120 ofiar śmiertelnych, w tym 112 Algierczyków i setki rannych. Dziesiątki powstańców, w tym nastolatków, zostało aresztowanych i „przesłuchanych”: w następnych tygodniach niektórzy” zniknęli ” na dobre.
wydarzenia w Algierii silnie wpłynęły na realizację środków represyjnych podjętych później w Paryżu przez prefekta policji Maurice ' a Papona, byłego „sekretarza generalnego Operacji Specjalnych w Algierii”.,
w dniu 17 października 1961 r.tysiące Algierczyków w każdym wieku, z bidonvilles i obszarów klasy robotniczej w Paryżu, którzy zgromadzili się, aby protestować przeciwko kolonialnym rządom i rasizmowi, zostali aresztowani, pobici i internowani. Kilkudziesięciu zostało ostatecznie zabitych tej nocy przez policję w centrum miasta.
wydarzenia z grudnia 1960 roku również zainspirowały Frantza Fanona do napisania „nieszczęśnika Ziemi”, wyjaśniła Marie-Jeanne Manuellan1, antykolonialistyczna komunistyczna działaczka społeczna i koleżanka Fanona, której dyktowane były jego ostatnie pisma.,
po powstaniach wojska poluzowały twierdzę nad górami. De Gaulle nakazał wstrzymanie wszystkich egzekucji, porzucił plany „Trzeciej Drogi” i postanowił negocjować z tymczasowym rządem Republiki Algierii (GPRA) pod wodzą Ferhata Abbasa i krima Belkacema.
19 grudnia Zgromadzenie Ogólne ONZ jednogłośnie przyjęło Rezolucję nr 1573 (XV), uznającą prawo narodu algierskiego do „samostanowienia i niepodległości”.,
Po 130 latach zniewolenia i pięciu latach brutalnej wojny Algierczycy przejęli władzę nad rewolucją.
nowe klasy rządzące od tego czasu przywróciły formy posłuszeństwa wspierające dążenia neokolonialne, ale historia powstań ludowych z grudnia 1960 roku-z których wiele pozostaje do zbadania-opowiada o wysiłkach i determinacji uciskanego ludu, który odzyskał niezależność od mocarstw kolonialnych.