Jeśli spojrzeć na nasze liczby teraz, mamy się fenomenalnie.”
prawda jest taka, że Trump pójdzie w listopadowe wybory z nami w kraju nieznacznie mniej zanieczyszczającym środowisko niż wtedy, gdy doszedł do władzy. Ale to niska poprzeczka.
emisje w USA spadały wolniej za kadencji Trumpa niż za czasów Baracka Obamy w Białym Domu. Inne zaawansowane gospodarki, takie jak UE i Japonia, szybciej redukują emisje.,
USA pozostaje drugim co do wielkości emiterem na świecie i numerem jeden w historii emitera. Ślad węglowy przeciętnego Amerykanina jest dwa razy większy niż obywatela Chin lub UE i osiem razy większy niż Indianina.
redukcje emisji pod rządami Trumpa są poza tempem niezbędnym do osiągnięcia celów klimatycznych USA i dla USA, aby odegrać sprawiedliwy udział w utrzymaniu globalnego ocieplenia do 1,5 C lub 2C – limitów temperatury w porozumieniu paryskim.
,
według US Energy Information Administration emisja CO2 w USA w 2019 roku była najniższa od 1992 roku. Emisje na mieszkańca były niższe w 2019 r. niż kiedykolwiek od co najmniej 1950 r.
inne figury są jednak mniej imponujące. Historycznie Stany Zjednoczone są odpowiedzialne za więcej emisji CO2 niż jakikolwiek inny kraj, będąc największym emitentem od połowy XIX wieku do 2005 roku, kiedy to zostały wyprzedzone przez Chiny.,
obecnie Stany Zjednoczone są drugim największym zanieczyszczaczem dwutlenku węgla pod względem wielkości bezwzględnych.
na mieszkańca jest dziesiątym największym zanieczyszczającym, za niektórymi małymi państwami (głównie w Zatoce Perskiej) oraz Australią i Kanadą.
przeciętny Amerykanin emituje 16,56 ton CO2 rocznie, ponad dwa razy więcej niż przeciętny Chińczyk lub Europejczyk i ponad osiem razy więcej niż przeciętny Hindus.,
dane te nie uwzględniają emisji osadzonych w towarach będących przedmiotem obrotu. Tak więc emisje z produkcji towarów, które są produkowane w Chinach i zużywane w USA liczą się do chińskiego poziomu emisji.
,
w ciągu ośmiu lat prezydentury Obamy emisja CO2 ze spalania paliw kopalnych i produkcji cementu spadła o 11%. Ilość węgla wykorzystywanego do produkcji energii pierwotnej zmniejszyła się o 38%, natomiast produkcja energii ze źródeł odnawialnych wzrosła o 44%.
w okresie trzech lat rządów Trumpa do 2019 r.tendencja ta utrzymywała się, ale spowolniła., Emisja CO2 spadła o zaledwie 0,5%. Wykorzystanie węgla do produkcji energii pierwotnej spadło o 3%, mimo że prezydent mówił o ożywieniu przemysłu, podczas gdy odnawialne źródła energii wzrosły o 11%.
emisje CO2 spadły w 2017 r., a następnie spadły w 2018 r., a następnie ponownie spadły w 2019 r. Przewiduje się, że spadną ponownie w 2020 r., co odzwierciedla zmniejszoną aktywność gospodarczą spowodowaną pandemią koronawirusa.
redukcja w 2019 roku była głównie wynikiem zastąpienia węgla gazem kopalnym o czystszym spalaniu oraz dlatego, że łagodne lato i zima doprowadziły do zmniejszenia zużycia klimatyzacji i ogrzewania.,
należy zauważyć, że dane dotyczące emisji CO2 nie odzwierciedlają pełnego wpływu gazu kopalnego lub metanu na klimat. „Emisje ulotne” lub wycieki z procesu ekstrakcji mają silny wpływ na ocieplenie i są liczone oddzielnie w inwentarzu metanu.,
Wsparcie dla USA cleantech innovation 'podniesie poprzeczkę' na arenie międzynarodowej
komentując dane z 2019 i 2020 roku, dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) Fatih Birol powiedział niedawno Reutersowi: „dwa lata z rzędu największe ograniczenia globalnych emisji pochodziły z usa. Czy nam się to podoba, czy nie, to są liczby. Oczywiście, czy USA mogą zrobić więcej? Zdecydowanie. Czy USA mogą być liderem globalnej transformacji energetycznej? Zdecydowanie. Dlatego polityka USA będzie miała większe znaczenie.,”
redukcje w USA były największe na świecie w wartościach bezwzględnych, a nie jako zmiana procentowa. Inne kraje zmniejszyły emisje szybciej w 2019.
podczas gdy emisje w USA spadły o 3%, podobnie jak w przypadku „zaawansowanych gospodarek” w ogóle. Japonia spadła o 4%, UE o 5%, a Niemcy o 8%.
Kevin Kennedy z World Resources Institute powiedział, że redukcja emisji nie jest wynikiem polityki rządu USA, ale dlatego, że węgiel staje się” coraz bardziej nieopłacalny ” w porównaniu z gazem i odnawialnymi źródłami energii., Dodał również, że koalicja stanów i miast USA „wciąż jesteśmy w” podjęła działania na rzecz klimatu pomimo Trumpa.
„to, co widzieliśmy od administracji Trumpa, to bardzo poważne próby cofnięcia rodzajów polityki, którą administracja Obamy wprowadziła, które będą niezwykle ważne, jeśli chcemy, aby nadal trwała poważna redukcja emisji”, powiedział Kennedy.,
komentarz: aby osiągnąć zerową emisję netto w połowie wieku, zacznij już dziś
w ramach Porozumienia Paryskiego w 2015 roku Obama zobowiązał USA do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 26-28% do 2025 roku, od poziomu z 2005 roku. W 2019 roku emisje spadły o 12% w stosunku do poziomów z 2005 roku.
kluczową częścią porozumienia paryskiego było to, że państwa będą wyznaczać coraz bardziej ambitne cele klimatyczne w cyklu pięcioletnim., Kilka krajów złożyło w tym roku zaktualizowane zobowiązania. ONZ i Wielka Brytania apelują o dalsze działania przed końcem 2020 r. i na długo przed rozmowami klimatycznymi Cop26 w Glasgow, w listopadzie 2021 r.
Trump wycofał USA z paktu Paryskiego i nie ma planów spełnienia pierwotnych obietnic, nie mówiąc już o zwiększeniu ambicji. Wręcz przeciwnie, starał się cofnąć normy emisji i ochrony środowiska.
pytany, czy obietnica Obamy jest wystarczająco ambitna, Kennedy powiedział, że jest to „dobry punkt wyjścia”., Dodał, że żadne z pierwotnych planów klimatycznych nie było wystarczająco ambitne, aby osiągnąć cele Porozumienia Paryskiego, ale były „ważnym pierwszym krokiem”.
kandydat Demokratów Joe Biden, który pełnił funkcję wiceprezydenta za czasów Obamy, obiecał inwestować w tworzenie zielonych miejsc pracy i wyznaczyć cel zerowej emisji netto do 2050 roku.