perspektywa dramaturgiczna została wprowadzona w socjologii w 1959 roku przez Ervinga Goffmana w jego książce „prezentacja siebie w życiu codziennym”. Erving Goffman badał interakcje zachodzące w społeczeństwie na poziomie mikro. Tę perspektywę zaczerpnął z teatru, posługuje się teatrem jako metaforą, aby przedstawić to, jak ludzie zachowują się w społeczeństwie i reprezentują siebie., Używa metafory, w tej metaforze ludzie są aktorami, a społeczeństwo jest sceną, jednostki wchodzą ze sobą w interakcję, jako dialog wymiany aktora, kierują nimi normy i wartości, którymi podążają jako członkowie społeczeństwa.
ponieważ muszą trzymać się kierunku, aktorzy stale angażują się w coś, co nazywa się „zarządzaniem wrażeniami”, to jest, gdy ludzie próbują kontrolować wrażenie, że inni mają o nich. Mają pewne cele w umyśle, zgodnie z którymi będą się zachowywać., Zachowanie przedstawione w takim przypadku jest takie, które będzie akceptowalne przez tego, któremu chcemy sprawić wrażenie. Na przykład, kiedy idziemy na rozmowę kwalifikacyjną, założymy formalne ubrania i prawdopodobnie będziemy w naszym najlepszym zachowaniu.
to prowadzi nas do koncepcji jaźni sceny frontowej i jaźni kulisowej. Są to dwa sposoby, w jaki prezentujemy się w społeczeństwie.
jaźń frontowa to jaźń, którą prawdopodobnie pokażemy światu., To jest jaźń, którą prezentujemy, kiedy wychodzimy z naszego znajomego otoczenia, kiedy wchodzimy w interakcje z ludźmi, z którymi jeszcze nie jesteśmy komfortowi, są to ludzie, których nie znamy. To tutaj wchodzi w grę nasze zarządzanie wrażeniami, zwykle mamy tendencję do wystawiania zachowań, które będą łatwo akceptowane przez ludzi społeczeństwa, np. kiedy możemy spotkać rodziców naszego przyjaciela po raz pierwszy, jest prawdopodobne, że chcielibyśmy, aby myśleli o nas jako „dobre towarzystwo” dla swoich dzieci, więc nie możemy nadużywać lub mówić w tym samym tonie, w którym rozmawiamy z naszymi przyjaciółmi, nie możemy pić ani palić., Podobnie, kiedy zaczynamy pracę, możemy chcieć stworzyć dobre pierwsze wrażenie wśród naszych kolegów i przełożonych, a więc możemy działać odpowiednio, chętnie wykonując każdą pracę, która może być nam dana, a nie zwlekać.
z drugiej strony, jaźń za kulisami odnosi się do tego aspektu jaźni, którym naprawdę jesteśmy, to jaźń, którą znajdujemy się w środowisku, w którym jest nam wygodnie. Tutaj jesteśmy akceptowani, ludzie znają nas, kim jesteśmy i nie ma potrzeby budowania wrażenia. Np., kiedy jesteśmy z przyjaciółmi, zachowujemy się w bardziej zrelaksowany sposób, możemy być wygodni używając języka, który w przeciwnym razie może być uznany za obraźliwy. Jesteśmy poza sceną, niezauważeni, a przez to bardziej zrelaksowani. Scena staje się więc metaforą, w której działamy w sposób spełniający naszą potrzebę akceptacji w społeczeństwie.