w zeszłym tygodniu przeczytałam artykuł opublikowany w Wall Street Journal, w którym twierdziłam, że małżeństwo jest podupadające z powodu taniego dostępu mężczyzn do seksu.
argument artykułu, autorstwa socjologa Marka Regnerusa, nie poszedł znacznie dalej niż odwieczne powiedzenie: nikt nie kupi krowy, jeśli rozdajesz mleko za darmo., Regnerus jest związany z konserwatywnym, chrześcijańskim thinktankiem w Teksasie, który lokalny news nazwał kiedyś Instytutem „no-sex”.
„wiele kobiet oczekuje dziś niewiele w zamian za seks, jeśli chodzi o czas, uwagę, zaangażowanie lub wierność” – twierdzi Regnerus. „Ludzie z kolei nie czują się zmuszeni do dostarczania tych dóbr, jak kiedyś. To nowa seksualna norma dla Amerykanów.”
kobiety, Regnerus kontynuuje, „mają nadzieję znaleźć dobrych mężczyzn bez wspierania norm seksualnych, które faktycznie uczynią mężczyzn lepszymi”.,
bardziej zdumiewające niż ujrzenie tej teorii opublikowanej w The Wall Street Journal było dostrzeżenie stopnia popularności wirusowej, którą artykuł cieszył się jeszcze dziewięć miesięcy po jego pierwszej publikacji. Czy ludzie naprawdę wierzą, że kobiety są odpowiedzialne za upadek małżeństwa, ponieważ uprawiamy za dużo seksu, a mężczyźni nie mają już żadnej zachęty do parowania?
znalazłem argument dehumanizujący do obu płci i postanowiłem zbadać jego prawdziwość.
dzwoniłem do ekspertów po obu stronach Atlantyku., Moja ulubiona rozmowa była jednak z niezamężnym mężczyzną, który uwielbia ścigać kobiety, i który do tej pory opierał się syrenowemu wezwaniu małżeństwa. Nazwiemy go Tim.
„Tim, nie jesteś żonaty, bo kobiety zbyt łatwo zapewniają Seks?”Pytam.
Tim, który nigdy nie wydaje się mieć spokój w entuzjastycznych partnerek randkowych – wszystkie na stałym, pełnym szacunku harmonogramie – odpowiada uważnie.
„Nie, Nie zgadzam się z tym. Gdybym się z tym zgodził, oznaczałoby to również, że ludzie biorą ślub tylko po to, by uprawiać seks. Tak, nakładają się na siebie, ale nie robisz jednego z drugim.,”
wiedziałam, że da mi przemyślane odpowiedzi.
„widzę małżeństwo jako partnerstwo, prawie jak biznes. Chcesz, aby firma rosła i była tak duża, jak chcesz: mieć dzieci, jechać do tego kraju … proces budowy tego budynku, to jest to, co widzę w małżeństwie.”
Tim ma kilka lat i 40 lat. Mówi, że to, że jeszcze się nie ożenił, nie znaczy, że nie będzie w przyszłości. Dla niego jednak, on jest odpowiedni rodzaj partnera jest tak samo ważne jak znalezienie odpowiedniej osoby do współpracy z.,
the money factor
„małżeństwo nie jest w spadku, to jest w opóźnieniu,” mówi historyk Stephanie Coontz, autor małżeństwa, Historia i dyrektor badań i Edukacji Publicznej w Council on Contemporary Families.
zwraca uwagę, że odsetek Amerykanów spodziewanych do wczesnego wieku średniego – około 80% – jest niezwykle podobny do tego, co było 50 lat temu.
jednak Regnerus twierdzi, że małżeństwo w USA jest w „otwartym odosobnieniu”. Skupiając się na Amerykanach w wieku od 25 do 34 lat, stwierdza, że 55% tej grupy wiekowej było małżeństwem w 2000 roku, ale tylko 40% W 2015 roku.,
Coontz wyjaśnia, co już wiem, że jest anegdotalnie prawdziwe, po ukończeniu college ' u w 2008 roku, w którym gospodarka upadła: zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcą być ekonomicznie i edukacyjnie nastawieni przed ślubem – ambicja coraz trudniejsza dla pokoleniowej kohorty stojącej w obliczu kalekiego zadłużenia, złej opieki zdrowotnej i gospodarki, w której stabilne drabiny kariery zostały zastąpione przez pracę w niepełnym wymiarze godzin.
oglądanie rozwodu połowy pokolenia naszych rodziców też nie było chyba największą reklamą małżeństwa., Ale przeciąganie naszych stóp może również pomóc nam w tym froncie. Jeśli zależy ci na jakości małżeństwa, które zawarłeś, odkładanie małżeństwa jest dobrym myśleniem: małżeństwo młodych zwiększa prawdopodobieństwo rozwodu, a im dłużej ludzie znają się przed zawiązaniem węzła, tym bardziej prawdopodobne jest, że zostaną razem.
jedyną grupą, w której małżeństwo wydaje się być w rzeczywistości schyłkiem, a nie opóźnieniem, są dorośli, którzy znajdują się na samym dole hierarchii społeczno-ekonomicznej.,
dla biednych pracujących małżeństwo nie jest gwarancją ascendancji, wyjaśnia Amy Traub, zastępca dyrektora ds. polityki i badań w Thinktank Demos. Podkreśla rzeczywistość przetrwania z niskimi płacami, bez płatnego zwolnienia chorobowego, bez płatnego urlopu rodzicielskiego i bez subsydiowanej opieki nad dziećmi. Badania trauba pokazują, że po urodzeniu dziecka małżonkowie zobaczą, jak ich dochody spadną o 14%.
Coontz dodaje, że badania grup walczących gospodarczo ujawniają, że to kobiety, a nie Mężczyźni, odkładają małżeństwo ze względu na stabilność finansową.,
na przeciwległym krańcu spektrum Grupa najprawdopodobniej bierze ślub? Wysoko wykształcone kobiety, które wykorzystują swoją niezależność ekonomiczną, aby renegocjować, kiedy i w jaki sposób wchodzą do instytucji, która wcześniej wymagała ich podporządkowania płci.
czynnik płci
argument Regnerusa – który spycha mężczyzn do bezmózgich automatów, których jedynym przyciskiem produktywności i planowania jest Seks-niewiele zmienia lub podważa opresyjne stereotypy dotyczące płci.,
pomija również fakt, że millenialsi, pomimo aplikacji randkowych i moralnej paniki wokół kultury seksualnej, faktycznie uprawiają seks z mniejszą liczbą partnerów niż ich starsi, a nie więcej. Nasza średnia liczba partnerów seksualnych jest o osiem-znacznie niższa niż Gen X (10 partnerów) lub baby boomers (11).
Mój przyjaciel Tim wyjaśnia, że chociaż uwodzenie i perspektywa seksu mogą motywować go do działania, to obraźliwe jest myślenie, że jest to wszystko i koniec męskiego zachowania.,
Tim ma również problemy z logiką Regnerusa, która polega na przekonywaniu kobiet mężczyzn do zaangażowania się za pomocą jednego narzędzia, na jakie nam pozwala: zdolności do udzielania lub wstrzymywania stosunku seksualnego.
„W końcu, jeśli masz krowę tylko dla mleka, to mleko traci swoją atrakcyjność” – mówi Tim, kwestionując część założenia Regnerusa. – To za mało-wykrzykuje Tim. „Mleko to za mało!”
Jeśli kadrowanie jest niewystarczające dla Tima, teraz może być również dobry moment, aby podkreślić, że kobiety nie tylko szukają seksu, ale także mają rosnące oczekiwania co do jakości i przyjemności., Męskocentryczny i redukcyjny pogląd na seksualność jest boleśnie przestarzały.
Caroline Rusterholz, historyk seksualności w Birkbeck College, University of London, mówi, że idea harmonijnego seksu w małżeństwie rozpoczęła się w latach 30 – tych – umożliwiona m.in. publikacją broszur i pierwszym otwarciem klinik rodzinnych-ale pomysły na seks były nauczane w sposób zgodny z oczekiwaniami płciowymi tamtych czasów.
„żona to instrument muzyczny, na którym gra mąż. Mąż jest twórcą sztuki., Żona jest odbiorcą ” – mówi Rusterholz z 80 lat.
ludzie wierzyli, że kobiece orgazmy zostały właściwie osiągnięte tylko poprzez penetrację pochwy, a łechtaczka służyła tylko do obudzenia pożądania na drodze do penetracji. Pomimo badań pokazujących, że kobiety osiągają orgazm głównie przez stymulację łechtaczki, mówi Rusterholz.
kobiety zaczęły rościć sobie prawo do własnego ciała i własnej seksualności podczas feministycznego ruchu wyzwolenia Lat 70., ale stereotypy i kłamstwa na temat seksu nie zawsze się odpowiednio zmieniały.,
społeczeństwo nadal oczekuje, że kobiety będą mniej aktywne seksualnie-mówi Rusterholz. „Oczekujemy, że zwrócą się w stronę utrzymania relacji. I uprawiają seks tylko wtedy, gdy są zakochani.”
ale wielu z nas ma dość podwójnych standardów. Moje pokolenie kobiet ma duże nadzieje i głośne głosy, jeśli chodzi o kwestionowanie idei bycia biernymi odbiorcami penisa – coś wyraźnie wyrażonego podczas niedawnego ruchu #MeToo, kontynuacji ruchu wyzwolenia rozpoczętego kilkadziesiąt lat wcześniej.,
czynnik niezależności
rozmawiałem z koleżanką – nazwijmy ją Jay – która jest w długotrwałym związku heteroseksualnym. Chce się ustatkować zawodowo, zanim rozważy podjęcie skoku do małżeństwa, nawet jeśli ma partnera, którego chce poślubić.
kiedy pytam, dlaczego małżeństwo do niej przemawia, jej język koncentruje się wokół partnerstwa, egalitaryzmu, wspólnych celów i wzajemnej opieki.,
„nie sądzę, aby ludzie zdawali sobie sprawę z tego, do jakiego stopnia w latach 50.małżeństwo było dobrowolne”, mówi Philip Cohen, profesor socjologii na Uniwersytecie Maryland i autor Enduring Bonds, książki o małżeństwie i nierówności.
w połowie XX wieku małżeństwo było bliskie obowiązkowi społecznemu dla obu płci: kobiety miały niewiele ekonomicznych możliwości przetrwania poza małżeństwem i, paradoksalnie, niezamężni mężczyźni byli dyskryminowani z powodu pracy. To, że instytucja stała się bardziej dobrowolna, jest rzeczą, którą należy celebrować, mówi Cohen, zwłaszcza dla kobiet.,
całkowicie nieobecny w męsko-centrycznym argumencie Regnerusa jest fakt, że kobiety, zyskując władzę ekonomiczną i polityczną, mają teraz prawdziwy wpływ na nasz los. A dla wielu z nas małżeństwo pozostaje ucieleśnieniem bezsilności.
„żonaci mężczyźni zyskali prawa do kobiecych ciał, majątku i dzieci”, potwierdza Clare Cambers, wykładowczyni filozofii na Uniwersytecie w Cambridge, która napisała książkę argumentującą za zakończeniem uznawanego przez państwo małżeństwa. „Tradycyjnie utrzymywała legalną nierówność płci i uczyniła to z korzyścią dla mężczyzn.,”
Chambers przyznaje, że wiele formalnych nierówności związanych z małżeństwem zostało potępionych i unieważnionych. W Wielkiej Brytanii gwałt został zakazany w 1991 roku, a w USA w 1993 roku-trudno uwierzyć, że kiedykolwiek istniało zwolnienie-a małżeństwa osób tej samej płci zalegalizowano odpowiednio w 2014 i 2015 roku.
ostatniej jesieni napisałem apel do „The Guardian”, jako badania do książki o niewidzialnym obciążeniu pracą emocjonalną wielu kobiet.
jedna z kobiet, która odpowiedziała, powiedziała mi: „poślubiłam męża w 1979 roku. On miał 24 lata, Ja 20., Trzy razy w ciągu pierwszych pięciu lat małżeństwa żądał seksu, a kiedy stanowczo odmówiłam, praktycznie mnie zgwałcił. To stworzyło ze mnie negatywne środowisko nienawiści. Skończyło się na tym, że bałam się seksu i byłam odpychana przez mężczyzn. Przestaliśmy uprawiać seks, kiedy miałem wczesną menopauzę (dzięki Bogu).”
dostępność seksualna była tradycyjnie rozumiana jako zobowiązanie małżeńskie kobiety. Chociaż nie jest już prawnie egzekwowany, ten niepokojący paradygmat jest tylko wzmocniony twierdzeniami, że kobiety muszą powstrzymać swoją przedmałżeńską aktywność seksualną, jeśli chcą przyciągnąć męża.,
kobiety mogą być równe wobec prawa, ale tego rodzaju głęboko zakorzenione, niepokojące przekonania dotyczące ról małżeńskich nie zachęcają nas do pośpiechu w małżeństwie.
czynnik chorobowy
seksizm w małżeństwie wciąż jest głęboki – na wiele sposobów.
badania konsekwentnie pokazują, że kobiety wykonują więcej nieodpłatnych prac domowych niż mężczyźni, a mężczyźni są w stanie poświęcić więcej czasu na spędzanie wolnego czasu. Stephanie coontz, historyk, cytuje badania, które wykazały, że małżeństwo dodaje siedem godzin tygodniowo do bezpłatnej pracy kobiety-zmniejszając jednocześnie męskiego o jedną godzinę.,
i to nawet nie licząc wyczerpującej i chronicznej wydajności pracy emocjonalnej, terminu opisującego niewidzialną pracę – zarówno w domu – jak i w pracy-którą kobiety wkładają w myślenie, myślenie przyszłościowe i troskę; zarządzanie uczuciami i temperamentami innych; i kultywowanie Funkcjonalnego i szczęśliwego środowiska. Ponieważ te cechy są postrzegane jako żeńskie, ich wykonanie często spada na ramiona kobiet.
Po tej samej pracy emocjonalnej, o której wspomniałem wcześniej, napisała do mnie inna kobieta. Feministka po 60 – tce z doktoratem, opisała środowisko domowe, w którym jej mąż, przynajmniej jeśli chodzi o obowiązki i zadania, pociągał za sobą ciężar.
ale to, co spadło na nią, oprócz własnych obowiązków i pracy na pełny etat, to emocjonalne wspieranie męża i dzieci, zarządzanie ich nastrojami, planowanie ich działań i zawsze bycie emocjonalnie dostępnym., Zatrzaśnięte drzwi były jej winą, mówi, i jej ciężar do naprawienia.
„bo oczywiście utrzymanie pokoju też było moim zadaniem” – pisze.
praca emocjonalna jest jednym z ostatnich dużych problemów, które musimy formalnie naprawić – ale naprawienie go wymaga zakwestionowania najbardziej zakorzenionych zachowań płciowych.
moje źródło, feministka po sześćdziesiątce, kontynuuje: „wiele kobiet żyje z partnerami, którzy mogą być kochający, hojny i ciepły w jednej minucie i surowo męskości lub ustanowić prawo w następnej, uciszając kobiety swoją mocą., Którzy mają mało zrozumienia dla uczuć innych, bo nie muszą – kobieta zajmuje się tym i kryje dla nich obu.”
zmiana zasad i mniej rygorystyczne podejście do ustalonych ról płciowych może okazać się korzystne dla wszystkich. Badania pokazują, że pary egalitarne-te, które na przykład dzielą obowiązki po równo – mają lepsze i bardziej płodne życie seksualne.
„Choreplay”, jak to kiedyś ujął Chicago Tribune.
jedna z najbardziej odpornych instytucji
, Evan Wolfson, założyciel Freedom to Marry, jednej z dwupartyjnych organizacji, które z powodzeniem prowadziły kampanię na rzecz małżeństw homoseksualnych w Stanach Zjednoczonych, ma jasne poglądy na to, czy możemy winić łatwy seks za rozpad małżeństwa.
„każdy, kto myśli, że małżeństwo jest TYLKO LUB głównie o seksie, niewiele wie o małżeństwie i prawdopodobnie niewiele o seksie” – mówi Wolfson, który jest żonaty od siedmiu lat.
Wolfson był w związku ze swoim mężem przez 10 lat, zanim mogli poślubić zgodnie z prawem. „Mieliśmy już miłość, seks, zaangażowanie. A teraz mamy afirmację i materialne i niematerialne zobowiązanie, które się z tym wiąże, z równą godnością wobec prawa.”
dla par tej samej płci, oczywiście małżeństwo przechodzi boom tylko dlatego, że jest to coś, co nie było opcją jeszcze kilka lat temu.,
Wolfson uważa, że zamiast przyjąć lub odrzucić przestarzałe rozumienie małżeństwa, rozwiązaniem jest zmiana go na lepsze. „Małżeństwo jest jedną z najbardziej odpornych instytucji. Jego historia jest historią zmian.”
Romans na pewno nie jest martwy. W zeszłym miesiącu, gdy 29 milionów Amerykanów oglądało księcia Harry ' ego i Meghan Markle coyly, patrzących sobie w oczy podczas ślubu, stało się jasne, jak powszechne są marzenia o miłości i małżeństwie.,
ale ich ślub był również symbolem ewolucji i częściowego zerwania z dawnymi zasadami. To, że małżeństwo stało się bardziej dobrowolne, że mamy nadzieję kształtować je zgodnie z naszymi własnymi ideałami równości, że tworzymy własne umysły i własną linię czasową do małżeństwa – to z pewnością zmiany, które należy celebrować. Jeśli chcesz nas pospieszyć, podnieść zarobki, podzielić się obciążeniem psychicznym, a także obciążeniem myjącym, dowiedzieć się dokładniejszej anatomii i przeczytać o zgodzie. A jeśli to nadal nie zadziała, zostaw nas w spokoju.,
- Marriage
- Relationships
- Sex
- Family
- features
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share via Email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger