Cenzura XXI wieku

Ostatnio, gdy pogłębił się kryzys polityczny i gospodarczy, państwo i jego sojusznicy ujawnili nową broń: uciszenie krytycznych doniesień poprzez mroczne zakupy niektórych prywatnych firm medialnych, które najbardziej irytują rząd.

na początku umowy wyglądały podobnie do zmiany warty, która ma miejsce w starych instytucjach medialnych na całym świecie. Zaangażowali bestsellerową, ale kłopotliwą finansowo gazetę Wenezueli, Ultimas Noticias i jej najstarszy dziennik, El Universal., Ale z czasem sprzedaż wydaje się mniej wynikiem zakłóceń na rynku, a bardziej jak polityczne wtrącanie się przy użyciu przyjaznych dla rządu kupców, ciemnych pieniędzy i sieci zagranicznych firm, niektóre z nich tworzone z dnia na dzień, aby ukryć tożsamość nowych właścicieli.

naiwnością jest zakładać, że rządy są zdeterminowane, by skoncentrować władzę i zrobić wszystko, by ją utrzymać.

strategie prawne stosowane w akwizycjach sprawiają, że trudno je prześledzić i ocenić. Nie znaleziono żadnych dowodów na bezpośredni związek z funduszami rządowymi., Jednak wysoce nieregularna struktura umów, a następnie zmiany w liniach redakcyjnych publikacji, przekonały dziennikarzy, że ich gazety straciły niezależność.

w przypadku Ultimas Noticias i jego sieci macierzystej, na przykład, nabywcą był Latam Media Holding, firma fasadowa utworzona w Curaçao na mniej niż miesiąc przed sprzedażą, zgodnie z dokumentami, które zbadaliśmy. Cena, która nie została podana do publicznej wiadomości w tym czasie, wynosiła co najmniej 97 milionów dolarów, ogromna suma dla gazet w anemicznej gospodarce Wenezueli., Zgodnie z dokumentami, dwa dni przed sprzedażą, jeden z pierwotnych udziałowców sprzedał swoje akcje za 11 milionów dolarów latynoamerykańskiemu funduszowi walutowemu o nieprzejrzystej własności, transakcja nie została ujawniona publicznie. Największa gazeta w kraju zmieniła ręce, a pytania o pochodzenie funduszy i tożsamość właścicieli spotkały się z milczeniem.

intryga pogrążyła się, gdy ujawniono, że Latam Media Holding jest kontrolowany przez Roberta Hansona, brytyjskiego biznesmena bez wyraźnego doświadczenia w inwestowaniu w media lub w Ameryce Łacińskiej., Hanson jest multimilionerem, synem zmarłego brytyjskiego przemysłowca Lorda Hansona i znaną postacią w londyńskich felietonach społecznych („raffish blade about town” w jednym pamiętnym opisie w Times of London). Odmówił rozmowy o zakupie.

nowi redaktorzy Ultimas Noticias zapewnili pracowników, że standardy gazety się nie zmienią. Ale w ciągu kilku tygodni, jak mówią dziennikarze, kazano im zmiękczyć utwory krytyczne wobec rządu lub wywierać presję, aby w ogóle ich nie pisać. zarzut, któremu zaprzeczył obecny redaktor. Od momentu zakupu do dymisji zgłosiło się ponad 50 dziennikarzy.,

dziennikarze i dyrektorzy mediów w Wenezueli są przyzwyczajeni do szorstkiego traktowania ze strony władz. Nieżyjący już prezydent Hugo Chávez i jego wybrany następca, obecny prezydent Nicolás Maduro, zaatakowali prywatne media informacyjne za wspieranie opozycji i oskarżyli ich o destabilizację kraju. Rząd uchwalił przepisy ograniczające wolność prasy, ograniczony dostęp do informacji publicznej, nakładał grzywny i podatki na firmy medialne, wstrzymywał licencje na nadawanie, wymuszał programy z anteny i używał kontroli walut obcych, aby stworzyć niedobór papieru gazetowego, który jest importowany., Co najmniej kilkanaście gazet Zamknięto z powodu braku materiałów drukarskich.

państwo ma długą historię nękania, zatrzymywania i bicia dziennikarzy oraz pozywania ich o zniesławienie. Urzędnicy rutynowo zabierają się do państwowych mediów, aby excoriate poszczególnych reporterów lub serwisów informacyjnych. Dziennikarze wiedzą, że narażają się na wysokie ryzyko osobiste, pisząc o korupcji lub pokrywając niedobory podstawowych potrzeb, od papieru toaletowego po leki lub zszywki żywnościowe, w sposób, który źle odbija się na rządzie., W badaniu dziennikarzy przeprowadzonym przez wenezuelski Oddział Instytutu prasy i społeczeństwa, który popiera wolność prasy, 42 proc. podało presję urzędników, by zmienili historię.

rozprawianie się bezpośrednio z mediami okazało się kosztowne dla rządu, wywołując krajowe protesty i przynosząc międzynarodowe potępienie. I to nigdy nie działało długo., Do niedawna Wenezuelczycy mogli znaleźć intensywne pokrycie tak wrażliwych tematów, jak zdrowie Cháveza (zmarł na raka w 2013 roku), szokujące statystyki przestępczości (drugi najwyższy wskaźnik morderstw na świecie) i zarządzanie państwem w sektorze energetycznym (w tym największe na świecie złoża ropy naftowej).

Studenci rozpoczęli protesty w odpowiedzi na zbrodnię na prowincjonalnym kampusie, ale szybko przerodzili się w Pełnowymiarowy kryzys dla Maduro., Gdy protesty się rozeszły, a wraz z nimi zdjęcia zabitych i rannych, rząd zakazał NTN24, międzynarodowego kanału kablowego opisującego przemoc. Zablokował wszystkie zdjęcia na Twitterze. Reporterzy, fotografowie i operatorzy kamer zostali zatrzymani i pobici. Media państwowe rzadko opisywały przemoc lub motywy protestów. Szczególnie zaskakujący dla niektórych widzów był brak twardej relacji na Globovision, 24-godzinny kanał informacyjny. Była to ostatnia stacja telewizyjna, która krytykowała rząd., Ale kilka miesięcy wcześniej, został kupiony przez firmę ubezpieczeniową rzekomo blisko reżimu Maduro.

w Ultimas Noticias ekipa śledcza kierowana przez Tamoę Calzadillę uzyskała elektryzującą wiadomość.film pokazuje, że policja i mężczyźni w cywilnych ubraniach strzelają do uciekających demonstrantów, zabijając jednego. Pomimo niedawnej sprzedaży gazety, Calzadilla i jej zespół umieścili wideo w Internecie. Ich raport doprowadził do pierwszych aresztowań członków sił bezpieczeństwa. Jednak niedługo później prezes sieci, która jest właścicielem gazety, podał się do dymisji i został zastąpiony przez sojusznika partii rządzącej.,

Twierdzi, że odmówił uruchomienia utworu, chyba że zmieniono informację, że protestujący byli finansowani przez Stany Zjednoczone (nie ma na to dowodów). Zamiast tego Calzadilla zrezygnował, wchodząc do łazienki w redakcji i pisząc na Twitterze: „najpierw Dziennikarstwo”, zanim opuścił budynek.,

miesiąc po ustąpieniu protestów w czerwcu ubiegłego roku właściciele El Universal (którego Maduro opisał w telewizji jako „zjełczałą oligarchię”) ogłosili, że sprzedali 106-letni dziennik.

jeśli zakup Ultimas Noticias był tajemniczy, sprzedaż El Universal w lipcu 2014 zawierała elementy farsy. Został kupiony przez hiszpańską firmę inwestycyjną, która została założona rok wcześniej z kapitałem początkowym w wysokości około 4000 dolarów., Według dokumentów opublikowanych przez blogera Alka Boyda jedynym udziałowcem hiszpańskiej firmy była zarejestrowana w Panamie korporacja Tecnobreaks, Inc. Ale kiedy Boyd skontaktował się z założycielami Tecnobreaks, wenezuelskiego ojca i syna najwyraźniej w branży naprawy samochodów, powiedzieli, że nie mają pojęcia o sprzedaży i nie są ludźmi środków. To tak, jakby New York Times został kupiony przez franczyzobiorcę Midasa.

kilka miesięcy później nadal pozostaje tajemnicą, kto stoi za zakupem El Universal i ile zapłacili (szacunki wahają się od 20 milionów do 100 milionów dolarów)., Nabywcą rekordu pozostaje hiszpańska firma. Ale wpływ na Dziennikarstwo był wyraźny. W miesiącu po sprzedaży co najmniej 26 dziennikarzy stwierdziło, że zostali zwolnieni z powodu krytycznych doniesień. Rayma Suprani, popularna redakcyjna rysowniczka, została zwolniona za kreskówkę, która wyśmiewała słynny podpis Cháveza, ciągnąc się w płaskiej linii, aby przedstawić upadek opieki zdrowotnej w Wenezueli. „Nie wiemy, kto kupił El Universal, ani kto płaci pensje” – powiedziała CNN en Español po zwolnieniu. „Ale teraz wiemy, że przeszkadza im krytyczna linia redakcyjna., Więc możemy przypuszczać, że to nie był jakiś niewidzialny człowiek, ale rząd dostał go w swoje ręce.”

Suprani publikuje teraz swoje Kreskówki na Twitterze, gdzie ma ponad pół miliona obserwujących. Wielu najbardziej przedsiębiorczych dziennikarzy Wenezueli wyemigrowało do Internetu. Tamoa Calzadilla jest obecnie redaktorem runrun.es, niezależna strona z reporterami w Caracas, gdzie, jak nam powiedziała, ” zajmujemy się dziennikarstwem, które musi być zrobione.”Ale podczas gdy korzystanie z Internetu gwałtownie rośnie w Wenezueli, mniej niż połowa populacji ma dostęp do Internetu., W kraju podzielonym przez politykę, Większość Wenezuelczyków dostaje teraz połowę historii.

mimo kryzysu gospodarczego rząd inwestuje agresywnie w budowę własnego imperium medialnego. Państwowy Telesur stał się największym 24-godzinnym kanałem informacyjnym w Ameryce Łacińskiej. Rozpoczęty przez Cháveza” aby przewodzić i promować zjednoczenie Narodów południa”, zatrudnia obecnie 800 dziennikarzy. Firma osiągnęła kamień milowy w ubiegłym roku z uruchomieniem anglojęzycznej strony internetowej i wiadomości, które promowała w reklamie na całej stronie w New Yorker.,

przez chwilę w 2011 roku, podczas Arabskiej Wiosny, media społecznościowe wydawały się dawać aktywistom demokratycznym przewagę nad zakorzenionymi reżimami. Gdy protestujący triumfowali w Egipcie, dyrektor Google i aktywista Wael Ghonim słynnie powiedział Wolfowi Blitzerowi: „jeśli chcesz wyzwolić rząd, daj im internet.”Choć złożona dynamika powstania wykraczała daleko poza „rewolucję Facebook 'ową”, termin ten uchwycił poczucie, że coś ważnego się zmieniło.

cztery lata później wolność mediów w Egipcie zostaje zaatakowana., Zdaniem Komitetu Ochrony dziennikarzy, kilkudziesięciu dziennikarzy trafiło do więzienia. Latem ubiegłego roku Amnesty International poinformowała, że uzyskała wewnętrzne dokumenty opisujące rządowy kontrakt na budowę systemu szpiegującego Facebook, Twitter, WhatsApp i inne media społecznościowe.

To może być hasło dla Facebook kontrrewolucji: aby wzmocnić rząd, dać mu internet.

przecieki Edwarda Snowdena jasno pokazały, że internet jest narzędziem zaglądania w życie obywateli, w tym dziennikarzy, dla każdego rządu, który ma do tego środki., To, czy szpiegostwo domowe w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii kwalifikuje się jako cenzura, jest kwestią dyskusyjną. Ale upoważnienie administracji Obamy do tajnych podsłuchów dziennikarzy i agresywnych oskarżeń o przecieki miało dobrze udokumentowany mrożący krew w żyłach wpływ na Sprawozdawczość bezpieczeństwa narodowego. Przynajmniej elektroniczne Szpiegowanie przez rząd oznacza, że żaden dziennikarz donoszący o tajemnicach nie może obiecać z czystym sumieniem, że zagwarantuje anonimowość źródła.,

Polityka Bezpieczeństwa Narodowego stawia USA i inne Dojrzałe demokracje w tej samej dyskusji z krajami, takimi jak Rosja, które postrzegają internet jako Zagrożenie i środek kontroli. Większość z tych krajów nie próbowała ukryć przed zarzutami, że prowadzą inwigilację przez internet. Zamiast tego Rosja, Indie, Australia i inni zatwierdzili przepisy bezpieczeństwa, które zapisują praktykę do prawa.

dziennikarze obawiają się, że zostaną zmieceni w tym elektronicznym dragnecie. Ale często są to jego konkretne cele., Chiny włamały się na konta e-mail zagranicznych dziennikarzy, prawdopodobnie po to, by odkurzyć swoje źródła, i włamały się na serwery czołowych amerykańskich gazet. NSA włamało się do Al Jazeery. Kolumbijski rząd szpiegował komunikaty zagranicznych dziennikarzy dotyczące rozmów pokojowych z rebeliantami. Ethiopia Information Network Security Agency śledziła dziennikarzy w Stanach Zjednoczonych. Białoruś, Rosja, Arabia Saudyjska I Sudan rutynowo monitorują komunikację reporterów, zgodnie z raportem „Reporterzy bez granic”.,

Joel Simon, dyrektor wykonawczy Komitetu Ochrony dziennikarzy, opisuje złowrogie konsekwencje inwigilacji w swojej najnowszej książce Nowa Cenzura. Simon opowiada w mrożący krew w żyłach sposób, w jaki Iran w 2009 r. zmienił zależność dziennikarzy od Internetu w broń przeciwko protestującym. Agenci bezpieczeństwa torturowali dziennikarzy, takich jak Maziar Bahari (temat filmu Jona Stewarta Rosewater), dopóki nie ujawnili swoich haseł w mediach społecznościowych i e-mailach, a następnie przeczesywali ich sieci, identyfikując i aresztując źródła., Irańscy urzędnicy stworzyli również fałszywe konta na Facebook ' u, aby zwabić aktywistów. „Korzystanie z Facebook i innych platform mediów społecznościowych przez rządy do demontażu sieci politycznych stało się standardową praktyką”, pisze Simon.

nie tylko państwa stosują te techniki. W Meksyku kartele narkotykowe prowadzą groteskowe internetowe operacje medialne, aby zastraszyć rywali, rząd i społeczeństwo. Zaciekle uciszyli wysiłki, aby anonimowo informować o swoich działaniach w mediach społecznościowych., W październiku 2014 roku członkowie kartelu porwali dziennikarkę obywatelską w Reynosie, Marię del Rosario Fuentes Rubio, a następnie zamieścili Zdjęcia jej zwłok na swoim koncie na Twitterze.

nic dziwnego, że rządy realizowałyby strategię osłabienia firm drukujących i nadawczych, gdyby oznaczało to, że dziennikarze przenieśli się na platformę, którą państwo może kontrolować i monitorować. W Rosji i w innych miejscach istnieje wzór niezależnych mediów, które są zmuszane nie tylko przez rynki, ale przez Państwo do poruszania się w Internecie, gdzie muszą odbudować swoją publiczność, a państwo jest potężnym najemcą, jeśli nie właścicielem., Jeśli niezależne media rosną zbyt duże w Internecie, jak popularna rosyjska strona informacyjna Lenta.ru, widzą, jak ich redaktorzy nagle zwalniają, linia redakcyjna się zmieniła, a strona się rozpada.

jednym z niepokojących trendów jest łączenie rządów w tworzenie Internetu, który jest łatwiejszy do policzenia. Chiny doradziły Iranowi, jak zbudować samodzielny „Halal” internet. Pekin podzielił się również z Zambią know-how w zakresie blokowania krytycznych treści internetowych, według Reporters Without Borders., Prywatne firmy monitorujące reklamują swoje produkty krajom, które chcą uaktualnić swoje oprogramowanie szyfrujące.

Jeśli to nie wystarczy, niektóre rządy nadal mogą liczyć na autocenzurę, aby wykonać dla nich pracę. W październiku ubiegłego roku, po zabójczym ataku islamskich bojowników na armię, czołowi redaktorzy kilkunastu egipskich gazet zobowiązali się do wstrzymania krytyki rządu i zablokowania „prób wątpienia w instytucje państwowe lub obrażania armii, policji lub sądownictwa.,”Własność telewizji Al Nahar dodała:” wolność słowa nie może nigdy usprawiedliwiać umniejszania morale egipskiej armii.”

dla każdego rządu, któremu udaje się kontrolować swobodny przepływ informacji lub represjonować dziennikarzy, istnieje kontrprzykład. Odważni obywatele znaleźli sposoby na obejście lub podważenie kontroli urzędowych. Albo są skłonni po prostu zaryzykować sprzeciw wobec twierdzeń rządu, że ma on wyłączne prawo do pisania historii. Ta walka o władzę jest daleka od końca, a jej wynik będzie różny w poszczególnych krajach i w czasie., Innowacje technologiczne stworzą nowe opcje, które umożliwią osobom i organizacjom przeciwdziałanie cenzurze rządowej, nawet gdy rządy przyjmą technologie zwiększające ich zdolność do cenzurowania.

naciski na rządy dotyczące przejrzystości, odpowiedzialności, dostępu do informacji publicznej i większego udziału obywateli w decyzjach publicznych nie znikną. Państwa autokratyczne stawiają czoła społeczeństwom, które są bardziej politycznie rozbudzone, niespokojne i trudniejsze do milczenia., Ukraińcy pokazali ostatnio, że obywatele znudzeni sposobem rządzenia mogą obalić prezydenta, nawet jeśli ma on poparcie sąsiedniej Rosji. Albo w Hong Kongu, jak świat widział ubiegłej jesieni, bez przywództwa grupa aktywistów może przeciwstawić się ogromnej potędze Chin.

ale państwa zachowują nadzwyczajne zdolności do zmiany przepływu informacji w celu dostosowania ich interesów. Coraz większa liczba rządów podważa mechanizmy kontroli i równowagi, które ograniczają kierownictwo., Od Rosji po Turcję, Węgry po Boliwię, przywódcy pakują sądy najwyższe i sądownictwo z lojalistami i organizują wybory, które nagradzają swoich sojuszników. Osłabiają one istniejące instytucje, aby zapobiec koncentracji władzy. W takim środowisku politycznym niezależne media nie mogą długo przetrwać.

internet może redystrybuować moc. Naiwnością jest jednak zakładanie, że rządy i ich przywódcy są zdeterminowani, by skoncentrować władzę i zrobić wszystko, by ją utrzymać., Cenzura wzrośnie I spadnie, gdy innowacje technologiczne i głód wolności zderzą się z rządami, które chcą kontrolować swoich obywateli, zaczynając od tego, co czytają, oglądają i słyszą.

Eduardo Marenco udzielił pomocy badawczej nad tym utworem.

czy Ameryka potrzebowała watchdoga bardziej niż teraz? Pomóż nam, dołączając do CJR już dziś.,

Philip Bennett i Moises Naim Philip Bennett jest dyrektorem DeWitt Wallace Center for Media and Democracy i profesorem w Sanford School of Public Policy w Duke. Był redaktorem naczelnym „The Washington Post” i „Frontline”. Moises Naim jest wybitnym stypendystą Carnegie Endowment for International Peace, felietonistą i redaktorem współpracującym w The Atlantic. W latach 1996-2010 był redaktorem naczelnym „Polityki Zagranicznej”. Ta historia została opublikowana w styczniu / lutym 2015 roku w CJR z nagłówkiem ” the new censors.”

Leave a Comment