„zawsze jest miejsce na opowiadanie, które może
przetransportować ludzi w inne miejsce.”
?J. K. Rowling
pozwól, że na chwilę odwrócę twoją uwagę i opowiem ci cztery opowiadania.
to są stare historie – znajome historie. Ludzie i okoliczności różnią się nieco dla każdego, kto im mówi, ale podstawowe lekcje pozostają takie same.,
Mam nadzieję, że ten zwrot akcji zainspiruje Was do myślenia inaczej…
Story #1: All the Difference in the World
w każdą niedzielę rano biegam po parku w pobliżu mojego domu. W jednym z narożników parku znajduje się jezioro. Za każdym razem, gdy biegam nad tym jeziorem, widzę tę samą starszą kobietę siedzącą nad brzegiem wody z małą metalową klatką siedzącą obok niej.
w minioną niedzielę ciekawość mnie ogarnęła, więc przestałem biegać i podszedłem do niej. Kiedy podszedłem bliżej, zdałem sobie sprawę, że metalowa klatka była w rzeczywistości małą pułapką., Trzy żółwie, bez szwanku, powoli krążyły wokół podstawy pułapki. Miała czwartego żółwia na kolanach, który starannie szorowała gąbczastą szczotką.
Pozdrawiam. „Widuję cię tu w każdą niedzielę rano. Jeśli nie masz nic przeciwko mojej wścibskości, chciałbym wiedzieć, co robisz z tymi żółwiami.”
uśmiechnęła się. – Czyszczę im muszelki-odpowiedziała. „Wszystko na skorupie żółwia, jak glony lub szumowiny, zmniejsza zdolność żółwia do pochłaniania ciepła i utrudnia jego zdolność do pływania. Może również korodować i osłabiać skorupę w czasie.”
” Wow!, To miło z twojej strony!”Wykrzyknąłem.
powiedziała: „w każdą niedzielę rano spędzam kilka godzin, relaksując się nad jeziorem i pomagając tym maluszkom. To mój dziwny sposób na zmianę.”
ale czy większość żółwi Słodkowodnych nie żyje całe życie z glonami i szumowinami zwisającymi z ich muszli?”Zapytałem.
– tak, niestety tak – odpowiedziała.
podrapałam się po głowie. „Cóż, nie sądzisz, że twój czas mógłby być lepiej spędzony? To znaczy, myślę, że twoje wysiłki są miłe i w ogóle, ale są żółwie Słodkowodne żyjące w jeziorach na całym świecie., A 99% z tych żółwi nie ma takich uprzejmych ludzi jak ty, którzy pomogą im oczyścić muszle. Więc, bez obrazy… ale jak dokładnie Twoje lokalne wysiłki tutaj naprawdę robią różnicę?”
Kobieta zachichotała głośno. Potem spojrzała na żółwia na kolanach, usunęła ostatni kawałek glonów z jego skorupy i powiedziała: „kochanie, gdyby ten mały facet mógł mówić, powiedziałby ci, że zrobiłem całą różnicę na świecie.”
morał: można zmienić świat-może nie wszystko na raz, ale jedną osobę, jedno zwierzę i jeden dobry uczynek na raz., Obudź się każdego ranka i udawaj, że to, co robisz, robi różnicę. Tak. (Czytano 299 Razy))
Story #2: The Weight of the Glass
pewnego razu profesor psychologii chodził po scenie, ucząc zasad zarządzania stresem w audytorium wypełnionym studentami. Kiedy podniosła szklankę wody, wszyscy oczekiwali, że zadają im typowe pytanie „szklanka w połowie pusta lub w połowie pełna”. Zamiast tego, z uśmiechem na twarzy, profesor zapytał: „jak ciężka jest ta szklanka wody, którą trzymam?,”
odpowiedziała: „z mojego punktu widzenia absolutna waga tego szkła nie ma znaczenia. Wszystko zależy od tego, jak długo go trzymam. Jeśli potrzymam go przez minutę lub dwie, będzie dość lekki. Jeśli przytrzymam go przez godzinę prosto, jego waga może trochę boleć moje ramię. Jeśli przytrzymam go przez jeden dzień prosto, moja ręka prawdopodobnie skurczy się i poczuje się całkowicie zdrętwiała i sparaliżowana, zmuszając mnie do upuszczenia szkła na podłogę. W każdym przypadku waga szkła nie zmienia się, ale im dłużej go trzymam, tym cięższe jest dla mnie.,”
gdy Klasa pokręciła głowami w zgodzie, kontynuowała: „Twoje stresy i zmartwienia w życiu są bardzo podobne do tej szklanki wody. Pomyśl o nich przez chwilę i nic się nie dzieje. Pomyśl o nich trochę dłużej i zaczniesz trochę boleć. Myśl o nich przez cały dzień, a poczujesz się całkowicie zdrętwiały i sparaliżowany-niezdolny do robienia niczego innego, dopóki ich nie upuścisz.”
morał: ważne jest, aby pamiętać, aby zapomnieć o stresach i zmartwieniach. Bez względu na to, co dzieje się w ciągu dnia, tak wcześnie wieczorem, jak to możliwe, odłóż wszystkie swoje ciężary., Nie noś ich ze sobą przez całą noc do następnego dnia. Jeśli nadal czujesz ciężar wczorajszego stresu, jest to silny znak, że nadszedł czas, aby odłożyć szkło. (Anioł i ja omawiamy ten proces odpuszczania w przeciwnościach i rozdziałach miłości własnej 1000 małych rzeczy szczęśliwi, odnoszący sukcesy ludzie robią inaczej.)
Story #3: Shark Bait
podczas eksperymentu badawczego biolog morski umieścił rekina w dużym zbiorniku, a następnie wypuścił kilka małych ryb przynętę do zbiornika.,
jak można się było spodziewać, rekin szybko pływał wokół zbiornika, atakował i zjadał mniejsze ryby.
biolog morski następnie włożył mocny kawałek przezroczystego włókna szklanego do zbiornika, tworząc dwie oddzielne przegrody. Następnie włożyła rekina po jednej stronie włókna szklanego i nowy zestaw ryb przynętowych po drugiej.
znowu rekin szybko zaatakował. Tym razem jednak rekin uderzył w przegrodę z włókna szklanego i odbił się. Niezrażony rekin powtarzał to zachowanie co kilka minut bez skutku. W tym czasie przynęta pływała bez szwanku w drugiej przegrodzie., W końcu, około godziny po eksperymencie, rekin poddał się.
ten eksperyment powtarzano kilkadziesiąt razy w ciągu najbliższych kilku tygodni. Za każdym razem rekin stał się mniej agresywny i podejmował mniej prób ataku na przynętę, aż w końcu rekin zmęczył się uderzaniem w przegrodę z włókna szklanego i po prostu przestał atakować.
biolog morski usunął przegrodę z włókna szklanego, ale rekin nie zaatakował. Rekin został wytrenowany, aby wierzyć, że istnieje bariera między nim a rybami przynętowymi, więc ryby przynętowe pływały tam, gdzie chcą, wolne od szkód.,
morał: wielu z nas, po doświadczeniu niepowodzeń i porażek, emocjonalnie poddaje się i przestaje próbować. Podobnie jak rekin w historii, wierzymy, że ponieważ byliśmy nieudane w przeszłości, zawsze będziemy nieudane. Innymi słowy, nadal widzimy barierę w naszych głowach, nawet wtedy, gdy nie istnieje „prawdziwa” bariera między tym, gdzie jesteśmy, a tym, gdzie chcemy iść. (Czytaj Droga Mniej Podróżowane.,)
Story #4: Being and Breathing
pewnego ciepłego wieczoru wiele lat temu…
Po spędzeniu prawie każdej minuty z Aniołem przez osiem dni z rzędu, wiedziałam, że muszę jej powiedzieć tylko jedną rzecz. Tak późno w nocy, tuż przed tym, jak zasnęła, wyszeptałem jej to do ucha. Uśmiechnęła się – taki uśmiech, który sprawia, że się uśmiecham-i powiedziała: „Kiedy mam siedemdziesiąt pięć lat i myślę o swoim życiu i o tym, jak to jest być młodym, mam nadzieję, że zapamiętam ten moment.”
kilka sekund później zamknęła oczy i zasnęła. Pokój był spokojny-prawie cichy., Słyszałem tylko delikatne mruczenie jej oddechu. Nie spałam myśląc o czasie, który spędziliśmy razem i o wszystkich wyborach w naszym życiu, które umożliwiły nam tę chwilę. I w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że nie ma znaczenia, co zrobiliśmy ani dokąd poszliśmy. Przyszłość nie miała też żadnego znaczenia.
liczy się tylko spokój chwili.
Po prostu być z nią i oddychać z nią.,
morał: nie możemy pozwolić, aby zegar, kalendarz i zewnętrzne naciski rządziły naszym życiem i oślepiały nas na fakt, że każda pojedyncza chwila naszego życia jest piękną tajemnicą i cudem-zwłaszcza te chwile, które spędzamy w obecności ukochanej osoby.